Superliga coraz bliżej? 20 zespołów powiedziało „tak”

Łukasz Grzywaczyk
Źródło: El Español

Przedstawiciele Superligi prowadzą negocjacje z dziesiątkami europejskich klubów. Od 21 grudnia jej liderzy rozmawiali z około 50 drużynami, a aż 20 z nich powiedziało już „tak” - przekazuje El Español.

Od czasu wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przeciwko monopolowi UEFA i FIFA, Superliga nie przestaje pracować nad stworzeniem konkurencji.

Potwierdził to w wywiadzie dla francuskiej gazety Ouest-France Anas Laghrari, współzałożyciel A22 Management, firmy stojącej za Superligą.

Poniżej przedstawiamy wypowiedzi Laghrariego na temat potencjalnych nowych rozgrywek w świecie piłki.

- Od 21 grudnia rozmawialiśmy z około 50 różnymi klubami. Około 20 z nich jest bardzo, bardzo zmotywowanych projektem. Mamy już wystarczającą liczbę klubów, aby rozpocząć rywalizację - powiedział.

- Jesteśmy bardzo zajęci rozmowami z różnymi klubami, stowarzyszeniami kibiców, zawodnikami i ludźmi, którzy na co dzień zajmują się piłką nożną. Wszyscy oni dzwonią do nas, aby lepiej zrozumieć ten projekt, ponieważ zaproponowanie alternatywy jest możliwe i legalne, wszyscy chcą pracować. Możemy wspólnie pracować nad ulepszeniem piłki nożnej - kontynuował.

Wyjaśnił także, że nie zamierza zdradzać nazw klubów, aby trzymać je z dala od presji mediów.

- Jeden z klubów, który już się zaangażował, ale opublikował oświadczenie, w którym przeciwstawia się Superlidze, powiedział nam: To dokładnie tak samo, jak w przypadku, gdy potwierdzasz trenera do pracy i zwalniasz go w kolejnych tygodniach - powiedział.

- Kiedy wszyscy zrozumieją, że o wiele sprawiedliwiej jest mieć prawdziwą europejską piramidę, a nie system, w którym czwarte miejsce w lidze hiszpańskiej jest warte więcej niż mistrz Belgii, ludzie przejdą na ten model - dodał.

Wyjaśnił on również, jak można będzie oglądać te rozgrywki. A będzie to możliwe za pośrednictwem platformy streamingowej o nazwie Unify, która będzie transmitować mecze na całym świecie całkowicie za darmo.

- Po co płacić 40, 50, 60 lub 170 euro miesięcznie, jak w Hiszpanii, za oglądanie piłki nożnej, skoro można to robić za darmo? - pyta Laghrari.

- Wiele razy słyszałem, że będziemy mieli jeden mecz dziennie, który będzie darmowy, albo że będzie on darmowy przez trzy miesiące, a potem trzeba będzie płacić. Nie. Wszystkie mecze będą darmowe i tak będzie zawsze - dodał.

Skąd więc Superliga będzie czerpać zyski?

- Gmail jest darmowy, WhatsApp jest darmowy, Instagram jest darmowy... A jednak generują dużo pieniędzy na użytkownika. Ty, w Rennes, nie zobaczysz tych samych reklam, co ktoś tutaj, w Madrycie - powiedział.

Użytkownicy będą mogli również ominąć reklamy dzięki subskrypcji, która wynosić ma około dziesięciu euro miesięcznie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Kadra Katalonii na mecz towarzyski z Panamą. Jest ciekawie! Wymiana bramkarzy z udziałem Łukasza Skorupskiego?! OFICJALNIE: Thiago Motta podjął decyzję Lech Poznań potwierdził rozstanie z drugim piłkarzem [OFICJALNIE] OFICJALNIE: Cracovia czyści. Odchodzi pięciu piłkarzy OFICJALNIE: Julen Lopetegui wraca do Premier League Vincent Kompany wskoczy na podium najdroższych trenerów świata? Bayern Monachium negocjuje wykup

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy