"Kanonierzy" złożyli ofertę w wysokości 40 mln i jeszcze jednego funta wierząc, że w ten sposób aktywują klauzulę zmuszającą Liverpool do sprzedaży swojego zawodnika. "The Reds" są jednak zupełnie innego zdania i właściciel klubu, John Henry, jest całkowicie pewny tego, że zawodnik nie zostanie sprzedany do Arsenalu za żadną cenę.
Oto, co Wenger powiedział podczas konferencji prasowej w Helsinkach:
- Nie mam nic nowego do dodania w sprawie transferu Suáreza. Jeśli miałoby się stać to faktem, to działoby się to z szacunkiem z obu stron. Nie czytałem oświadczenia ich właściciela, ale będziemy wierni drodze jaką chcemy iść. Aby dokonać transferu, potrzebujesz porozumienia trzech stron, czyli kupującego, sprzedającego i samego zawodnika. Wiemy, co chcemy zrobić. Liverpool w tym momencie nie wyraża zgody. Obojętnie czy zmieni zdanie, czy nie, my to uszanujemy. Szukamy możliwości, aby wzmocnić naszą drużynę. Suarez jest jednym z celów. Jeśli on nie jest na sprzedaż, musimy to zaakceptować. Każdy klub ma swój własny sposób postępowania. My idziemy naszą drogą i szanujemy inne zespoły - zakończył Wenger.