Wielki powrót Jamesa Rodrígueza?!

fot. Xinhua / PressFocus
Karol Brandt
Źródło: Rudy Galetti [Twitter]

Temat odejścia Jamesa Rodrígueza z Evertonu jest ciągle żywy. Kolumbijczyk nie znajduje się w planach Rafaela Beníteza, a możliwość jego zatrudnienia sonduje obecnie FC Porto - donosi Rudy Galetti.

Powroty Pepe oraz Ivána Marcano pokazują, że „Smoki” są otwarte na ponowne angaże swoich byłych zawodników, jeśli tylko jest to korzystne dla obu stron.

Nie od dzisiaj wiadomo, że kluby portugalskie nie płacą kroci ani trenerom, ani graczom. W związku z tym dla wielu z nich jest to przygoda krótkoterminowa. Inna sprawa, że dzięki występom w ekipach z czołówki mogą oni pokazać się światu i zapracować na transfer do lepszej ligi. James Rodríguez jest tego doskonałym przykładem.

Po świetnej grze, wtedy najczęściej jako skrzydłowy, zgłosiło się po niego AS Monaco, wykładając 45 milionów euro. Ledwie 12 miesięcy później Kolumbijczyk bronił już barw Realu Madryt, do którego trafił za 75 milionów.

Aktualnie 30-latek jest związany z Evertonem, ale wraz z przyjściem Rafaela Beníteza, poszedł on w odstawkę i nie bierze się go nawet pod uwagę w kontekście udziału w spotkaniach. Ta sytuacja jasno pokazuje, że klub liczy na sprzedaż ofensywnego pomocnika.

Dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów znajdował się już na radarach Milanu czy Sevilli, ale wciąż nie udało się wypracować stosownego porozumienia. Teraz spróbuje to uczynić FC Porto.

Jak podaje Rudy Galetti, wicemistrz Portugalii sonduje możliwość angażu 80-krotnego reprezentanta Kolumbii, który ma być dostępny za 10 milionów euro.

James Rodríguez w kampanii 2020/2021 zgromadził 26 występów okraszonych sześcioma trafieniami i 9 asystami.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy