Doświadczony piłkarz wyraził już kilkukrotnie chęć kontynuowania swojej przygody z futbolem w barwach „The Blues”.
Przedstawiciele londyńskiego klubu także nie widzą konieczności do zakończenia współpracy z Brazylijczykiem i zaoferowali mu możliwość zawarcia nowego dwuletniego porozumienia.
Willian nie zdecydował się przystać na otrzymaną propozycję i oczekuje, że władze Chelsea zgodzą się na przedłużenie z nim współpracy do końca czerwca 2023 roku.
Wiele na to wskazuje, że rozmowy w kontekście nowego kontraktu dla 31-letniego piłkarza utknęły w martwym punkcie, co skłoniło Brazylijczyka do ujawnienia swoich ewentualnych planów na kontynuowanie kariery poza drużyną „The Blues”.
- Pierwszą opcją dla mnie jest kontynuowanie kariery w Premier League, ale nie wykluczam, że zdecyduję się na spróbowanie sił w innych rozgrywkach. Mam na razie zamiar poczekać ze wszystkim do końca tego sezonu, a potem zobaczymy, jak bardzo mocno jestem związany z Anglią. Często mam też pytania, czy wrócę do ojczyzny. Możliwe, ale chciałbym zostać jeszcze w Europie - powiedział skrzydłowy.
Nie tak dawno żona zawodnika zamieściła w sieci filmik, w którym zasugerowała, że przygoda jej męża z Chelsea dobiega końca w towarzystwie ich córek ubranych na czerwono, co media od razu podchwyciły, jako puszczenie przez Brazylijczyka oka w kierunku Arsenalu. Miałyby na to także wskazywać słowa wypowiedziane później przez samego Williana, który zapewnił, że wraz z rodziną czuje się bardzo dobrze w Londynie. W takiej sytuacji nie można by było również wykluczyć jego ewentualnej przeprowadzki do Tottenhamu, gdzie nawiązałby ponownie współpracę z José Mourinho.
Wszechstronny skrzydłowy trafił na Stamford Bridge w sierpniu 2013 roku z Anży Machaczkały. W trwającym sezonie wystąpił w 37 spotkaniach „The Blues”, w których zdobył siedem goli oraz zanotował sześć asyst.