Wspaniały mecz Rosjan! Holandia nie zagra nawet w półfinale

Redakcja
Źródło: transfery.info

Trzeci dzień fazy pucharowej Euro 2008 zapowiadał się bardzo obiecująco. W meczu o półfinał Mistrzostw Europy zmierzyć miały się dwie bardzo silne drużyny - spektakularna Holandia i zachwycająca Rosja. Mecz sta(...)

Trzeci dzień fazy pucharowej Euro 2008 zapowiadał się bardzo obiecująco. W meczu o półfinał Mistrzostw Europy zmierzyć miały się dwie bardzo silne drużyny - spektakularna Holandia i zachwycająca Rosja. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Spotkanie trwające aż 120 minut (do 90 minuty było 1:1) zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Rosjan, którzy w dogrywce dwukrotnie pokonali Edwina van der Sara.

Prowadzeni przez Marco van Bastena Holendrzy przystąpili do meczu w minorowych nastrojach - na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem, w szpitalu zmarła córeczka holenderskiego obrońcy Khalida Boulahrouz'a. Piłkarz ten podjął jednak heroiczną walkę z przeciwnościami losu i zdecydował się wystąpić w meczu z Rosją od pierwszej minuty.

Sobotni ćwierćfinał był meczem Holendrów z Rosją prowadzoną przez holenderskiego szkoleniowca. Guus Hiddink nie ukrywał na przedmeczowych konferencjach, że jego celem jest zwycięstwo nad swoją ojczyzną. I tak się stało.

Obie drużyny rozpoczęły grę dość nerwowo, ale z każdą minutą zarysowywała się przewaga Rosjan. Kapitalnie grali boczni obrońcy Aleksander Aniukow z Jurijem Żirkowem oraz napastnik Arszawin. Rosjanie konstruowali akcje we wszystkich sektorach boiska przy dość biernej asyście holenderskich zawodników. Holendrzy, który w cuglach wygrali grupę śmierci sprawiali wrażenie słabszych fizycznie i mniej skorych do ataków. Najbardziej kreatywny z Holendrów (choć nieco bezproduktywny) Dirk Kuyt został zmieniony w przerwie przy stanie 0:0.

Zawodnika Liverpoolu zmienił Robin van Persie, a więc spodziewać się było można bardziej ofensywnej gry Holandii. Nic bardziej mylnego - to Rosjanie nadal kontrolowali sytuację na boisku, co udokumentowali w 60 minucie, gdy Pawliczenko pokonał van der Sara po kilku błędach obrońców. Bramkarz Manchesteru United zdołał zapobiec utracie bramki we wcześniejszych sytuacjach, ale jego passa udanych interwencji musiała się w końcu skończyć.

Po utracie bramki Holendrzy nie przyspieszyli znacząco. Zareagował van Basten wprowadzając na boisko młodego Afellay'a. Decyzja ta zbudziła wiele kontrowersji - na ławce pozostawał przecież Robben, który potrafi zmienić losy meczu jednym szalonym rajdem.

Holendrom udało się wyrównać na kilkaset sekund przed końcem regulaminowych 90 minut. Dobrze bitą piłkę z rzutu wolnego głową do bramki skierował Ruud van Nieselrooy.

W dogrywce Rosjanie dalej grali swoje. Wciąż grali szybko piłką, najczęściej po ziemi i po każdym dotknięciu odegraniu wysuwali sie na pozycje. Ich gra została wynagrodzona, bo Holendrzy liczyli chyba na karne i długie ramiona van der Sara. W drugiej połowie dogrywki Rosjanie rozerwali holenderską obronę dwukrotnie i sprawili ogromną sensację. Rosja awansowała do półfinału Euro 2008.

Podczas tych mistrzostw było już kilka meczów stojącym na bardzo wysokim poziomie. Sobotnia potyczka Holendrów z Rosjanami potwierdza tezę, że turniej stoi na wysokim poziomie.

Holandia - Rosja 1:1 (1:3 po dogrywce)
Strzelcy:
dla Holandii: Ruud van Niestelrooy, dla Rosji: Roman Pawliuczenko, Dmitrij Torbinski i Andriej Arszawin

Holandia: Edwin van der Sar - Khalid Boulahrouz (54. Johnny Heitinga), Andre Ooijer, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst - Nigel de Jong, Orlando Engelaar (62. Ibrahim Afellay), Dirk Kuyt (46. Robin van Persie), Rafael van der Vaart, Wesley Sneijder - Ruud van Nistelrooy

Rosja: Igor Akinfiejew - Aleksander Aniukow, Denis Kołodin, Sergiej Ignaszewicz, Jurij Żirkow - Konstantin Zyrianow, Sergiej Siemak, Igor Siemszow (70. Dinijar Bilialetdinow), Iwan Sajenko (81. Dmitrij Torbinski)- Andriej Arszawin, Roman Pawliuczenko (115. Dmitrij Syczew)

Łukasz Sawala

Więcej na temat: EURO

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy