Ponieważ Manuel Neuer doznał kontuzji lewej stopy, Sven Ulreich doczekał się swojej chwili i po prawie dwóch latach spędzonych na ławce rezerwowych, broni w pierwszym składzie Bayernu. To nie zmienia jednak nic w dalszej perspektywie i prawdopodobnie będzie chciał po sezonie opuścić klub w poszukiwaniu większej liczby minut.
Były golkiper Stuttgartu ma jeszcze rok kontraktu w Monachium, ale zaczyna mu doskwierać rola rezerwowego i chciałby się wyrwać z Allianz Arena już po obecnym sezonie. Na ratunek może mu przyjść stary znajomy ze Stuttgartu, czyli Fredi Bobić, który jest obecnie dyrektorem sportowym we Frankfurcie i chciałby wymienić Ulreicha za Lukasa Hradecky’ego. Fiński bramkarz miał się ostatnio znaleźć w kręgu zainteresowań „Bawarczyków”.
Rezerwowy „Die Roten”, by trafić na Commerzbank-Arena będzie musiał się zgodzić na obcięcie pensji - obecnie zarabia 2,5 miliona euro rocznie. Według niemieckich mediów nie będzie to dla 28-latka żaden problemu.
Eintracht na cztery kolejki przed końcem zajmuje dziewiąte miejsce w lidze i wciąż ma szanse na włączenie się do walki o europejskie puchary, choć jest spośród typowanych kandydatów w najtrudniejszym położeniu.