Argentyńczyk ceni sobie życie w Italii, lecz coraz bardziej mu nie po drodze z władzami Interu. „Nerazzurri” poważnie podchodzą do możliwości odejścia swojej gwiazdy i szykują się na to próbując sprowadzić Romelu Lukaku oraz Edina Džeko. Właśnie podczas rozmów w kwestii tego ostatniego pojawił się dość zaskakujący pomysł, który ma jednak szansę na realizację.
Gianluca Di Marzio relacjonuje, że w trakcie negocjacji działacze obu klubów zaczęli wymieniać się nazwiskami piłkarzy, którymi potencjalnie byliby zainteresowani. Roma skorzystała z okazji i spytała o dostępność Icardiego na rynku. Klub planuje dużą przebudowę i zamierza stawiać na młodych, utalentowanych zawodników, którzy mieliby jednak zbierać doświadczenie od już doświadczonych gwiazd. Takim autorytetem mógłby być właśnie Icardi.
Jak na razie strony nie przeszły do konkretów, choć „Beneamata” niczego nie wykluczyła. Wiele zależeć będzie od samego piłkarza, który obecnie przebywa na wakacjach. Rzymianie uznali, że nie będą mu ich zakłócać i cierpliwie poczekają na jego powrót, by zorientować się czy operacja jest w ogóle możliwa do przeprowadzenia.
Wspomniany dziennikarz jest przekonany, że nie można bagatelizować możliwości Romy. Klub może uzbierać środki na sfinalizowanie transakcji, a do tego dyrekcja „Lupich” ma ambitne plany na przyszłość, których potwierdzeniem mógłby się okazać duży transfer. Nie można też zapominać o bardzo dobrych relacjach między ekipami, które w zeszłym sezonie doprowadziły do transferu Nainggolana, a teraz najprawdopodobniej także Džeko.
Sam Icardi daje sobie czas na podjęcie decyzji. Gracz zdaje sobie sprawę, że pozostanie w Interze może się okazać niemożliwe, dlatego nie zamyka się przed żadną z opcji. Do tej pory media w roli faworyta wymieniały Juventus, ale napastnika na swoim celowniku ma również Napoli.