Portugalczyk zaczął sezon od bramki oraz asysty w meczu z Sampdorią (3:0), a w niedzielny wieczór liczył on na podtrzymanie dobrej passy. Chociaż zawody nie ułożyły się do końca po myśli pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki, atakujący mógł być zadowolony ze swojego osiągnięcia indywidualnego.
Podczas rywalizacji z Romą 35-latek pokazał, że do nikogo innego jak do niego w tej chwili nie pasuje określenie dotyczące dojrzewania wina. Do siatki trafił on dwukrotnie, zapewniając swojej drużynie punkt, mimo gry w osłabieniu.
Dzięki temu Cristiano Ronaldo ma już na swoim koncie łącznie 450 bramek, wliczając do tego dorobek z Premier League, LaLigi oraz Serie A. Tym samym jako pierwszy piłkarz w pięciu najmocniejszych ligach europejskich dobił on do tej liczby.
To jednak nie wszystko. Gole w dwóch pierwszych kolejkach oznaczają, że pięciokrotny zdobywca pucharu Ligi Mistrzów powtórzył swój wyczyn z 2009, 2011 i 2014 roku.
Bramkostrzelny zawodnik poprzedni sezon skończył z dorobkiem 37 trafień oraz siedmiu asyst w 46 spotkaniach. Wówczas w Serie A ostatecznie przegrał bój o koronę króla strzelców z Ciro Immobile. Obecnie znajduje się on na czele klasyfikacji bramkowej.