Kiedy zwalnia się posada w tak legendarnym klubie jak Manchester United, zwykle kandydaci zgłaszają się sami. Tym razem sprawa wygląda nieco inaczej.
„Czerwone Diabły” od dawna wykazują zainteresowanie Mauricio Pochettino, który jest uważany za idealnego następcę Ole Gunnara Solskjæra. Argentyńczyk odwzajemnia zainteresowanie. W czym zatem tkwi problem?
49-latek przed blisko rokiem podpisał umowę z Paris Saint-Germain, a Francuzi są gotowi się z nim rozstać tylko wtedy, gdy przystanie on na ich warunki. Jednym z nich jest wypłata odszkodowania. Drugą kwestią jest uprzednie znalezienie nowego szkoleniowca.. Jedyna opcja to Zinédine Zidane.
„Zizou”, w przeciwieństwie do swojego kolegi po fachu, obecnie jest bezrobotny, ale to nie oznacza, że siedzi w bezruchu. Jak donosi „AS”, Francuz zaangażował się w różne projekty, a ponadto nie interesuje go zbytnio przejmowanie klubu w środku sezonu. Z tych właśnie powodów w tej chwili karuzela została zatrzymana.
Jednocześnie Pochettino nie zamierza niczego wymuszać, bowiem wie, jak ogromny zaszczyt go spotkał.
Niewykluczone zatem, że temat powróci dopiero wraz z końcem rozgrywek. Te informacje potwierdza „The Times”.
***
Mauricio Pochettino rozdarty wewnętrznie w PSG?! „Nikt go nie słucha”