Mistrzostwa Świata U-17: Na których piłkarzy warto zwrócić uwagę w „polskiej grupie”?
2023-11-07 20:15:45; Aktualizacja: 1 rok temuPolacy już 11 listopada zaczną swoje zmagania w Indonezji w Mistrzostwach Świata do lat 17. Z tej okazji zamieszczamy zestawienie najciekawszych graczy z reprezentacji naszych grupowych rywali, czyli Argentyny, Japonii oraz Senegalu.
Pierwszym rywalem naszych reprezentantów będą Japończycy.
Tu szczególną uwagę należy zwrócić na grającego z numerem 14 na plecach Gaku Nawate. Ten mierzący 171 centymetrów wzrostu cofnięty napastnik pokazał się ze świetnej strony na Pucharze Azji U-17, który odbywał się tego lata w Tajlandii. Zawodnik Kamimura Gakuen High School poprowadził swoją reprezentację do zwycięstwa, a sam został wybrany najlepszym piłkarzem tego turnieju i jeszcze odebrał statuetkę dla najlepszego strzelca, dzięki pięciu zdobytym bramkom. Doskonale radzi sobie z piłką przy nodze, a oprócz instynktu strzeleckiego, imponuje także swoim przeglądem pola.
Pewnym punktem jest też bramkarz, Wataru Goto, jeden z liderów drużyny. On za grę w tajskim turnieju otrzymał nagrodę dla najlepszego golkiper. Zawodnik juniorskih drużyn FC Tokyo wystąpił w pięciu spotkaniach i zaledwie dwa razy wyjmował piłkę z siatki, a zachował trzy czyste konta.Popularne
Naszym kolejnym rywalem (miejmy nadzieję, że nie w meczu o wszystko) będzie Senegal.
Największą gwiazdą tej afrykańskiej reprezentacji jest Amara Diouf. Skrzydłowy jest najmłodszym reprezentantem swojego kraju w historii, bo dziewiątego września, w wieku zaledwie 15 lat i 94 dni, zadebiutował w dorosłej kadrze w meczu eliminacji do Pucharu Narodów Afryki przeciwko Rwandzie. Jest to kolejny król strzelców w naszej grupie - na juniorskich mistrzostwach Afryki strzelił pięć bramek. 15-latek to piłkarz Génération Foot, czyli klubu, z którego na szerokie wody wypłynął chociażby Sadio Mané.
Klubowym kolegą skrzydłowego jest Serigne Fallou Diouf (panowie nie są spokrewnieni). 16-letni środkowy obrońca wyróżnia się świetnym czytaniem gry oraz imponującymi warunkami fizycznymi, bo mierzy aż 191 centymetrów wzrostu. Odpowiedni charakter, wrodzony spokój i umiejętności przywódcze czynią z niego jednego z liderów reprezentacji.
W ostatnim spotkaniu grupowym, którego stawką oby było coś więcej niż honor, zmierzymy się z Argentyną.
W tym meczu należy szczególnie uważać na kapitana, czyli Claudio Echeverriego. Na mistrzostwach Ameryki Południowej U-17, które miały miejsce na przełomie marca i kwietnia w Ekwadorze, należał do najlepszych zawodników. Na turnieju strzelił pięć bramek i po powrocie stał się członkiem pierwszego zespołu słynnego River Plate. Jest doskonały w pojedynkach jeden na jeden - swoim dryblingiem potrafi wkręcać w ziemię obrońców. Został już nawet zaproszony na trening z pierwszą reprezentacją, a Ángel Di María powiedział później o nim: „Widać, że ma w sobie trochę ognia. Ma wiele do zaoferowania”.
Partnerem Echeverriego w ataku najpewniej będzie jego klubowy kolega, czyli Franco Mastantuono. 16-latek jest bardzo dobrze zbudowany, co przekłada się na dobrą grę tyłem do bramki i silny strzał, ale też nie stroni on od dryblingów. Jest jedną z najważniejszych postaci w argentyńskiej szatni.