Polski Figo czaruje, Zagłębie Lotto Ekstraklasie lideruje

2016-07-31 17:41:17; Aktualizacja: 8 lat temu
Polski Figo czaruje, Zagłębie Lotto Ekstraklasie lideruje Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery.info

Kibice oglądający mecz w Lubinie nie mogli narzekać na brak emocji. Bramki, ładne akcje i świetny występ Filipa Starzyńskiego dały lubinianom ósme zwycięstwo z rzędu w Ekstraklasie.

Na ten mecz czekała cała piłkarska Polska. Pierwszy raz w historii malutkiej Niecieczy, Bruk-Bet Termalica zajmowała miejsce na podium Ekstraklasy, a po drugiej strony barykady stało Zagłębie: najlepszy polski klub ostatnich miesięcy, a w przypadku zwycięstwa nowy lider rozgrywek. Emocje, grad bramek, widowisko wysokich lotów? To wszystko miał nam zapewnić niedzielny mecz na szczycie.

Miedź w pełnym blasku

Nazwaliśmy drużynę Piotra Stokowca najlepszym polskim klubem ostatnich miesięcy, bo swoją grą w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu i na początku obecnych rozgrywek zasłużyła na to miano. „Miedziowi” ciągle podbijają rodzime boiska. Na swoim koncie mają cztery zwycięstwa z rzędu w Ekstraklasie, cztery mecze bez straty bramki i – najważniejsze – są autorami najdłuższej serii wygranych z rzędu od 2014 roku (wtedy Legia miała na swoim koncie osiem zwycięstw z rzędu).

Piłkarze Zagłębia na te wszystkie pochwały zapracowali na boisku. Lubińska drużyna imponuje pod względem przygotowania fizycznego i żelazną dyscypliną taktyczną. Każdy zawodnik, który wchodzi na plac gry zna swoją rolę na boisku i odgrywa ją co najmniej na poziomie aktorów z Teatru Narodowego. Właśnie wzajemne zrozumienie zawodników i znajomość własnych wad i zalet pozwala im z nadzwyczajną łatwością rozbijać w pył każdego przeciwnika w Ekstraklasie. Jak więc pokonać Zagłębie, które po porażce w pierwszym meczu trzeciej rundy el. Ligi Europy chciało zwyciężyć i w dobrych nastrojach lecieć na rewanż do Danii?

Przed tym zadaniem stanął Czesław Michniewicz, który zamierzał zrobić wszystko, aby zatrzymać „Miedziowych” i utrzymać dobre nastroje we własnej ekipie.

Jego Ekscelencja Filip Starzyński

Pierwsza połowa spotkania w Lubinie pokazała, że nie jest to prosta sprawa. Podopieczni Piotra Stokowca od początku narzucili swoje warunki gry, mądrze utrzymywali się piłce, a w przypadku jej straty skutecznie stosowali średni pressing. Niecieczanie mieli olbrzymie problemy z wymianą kilku celnych podań, a łatwość z jaką gospodarze dochodzili do sytuacji doprowadzała trenera Michniewicza do szewskiej pasji.

Nie wiadomo jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, gdyby nie szybkie prowadzenie Zagłębia i piękny gol do szatni Filipa Starzyńskiego. Od 30. minuty pojedynku w Lubinie piłkarze trenera Stokowca oddali inicjatywę rywalowi, a Termalica częściej gościła w polu karnym Martina Polacka. Jednak nie wpłynęło to na końcowy rezultat meczu, głównie za sprawą rozgrywającego „Miedziowych”, który kolejny raz pokazał wielkie – jak na naszą Ekstraklasę – umiejętności. Ruch bez piłki, przegląd pola, umiejętność zagrania prostopadłego podania i strzał z dystansu. Starzyński wszystkie te cechy posiada i znów ciśnie się na usta pytanie: dlaczego ten facet nie zrobił kariery za granicą?

Jeśli zaczęliśmy zadawać pytania, to warto cofnąć się o dwie godziny. Czesław Michniewicz w przedmeczowym wywiadzie powiedział reporterce NC+, że mecz z Zagłębiem miał dać odpowiedź na pytanie, na co faktycznie stać jego zespół w Lotto Ekstraklasie. Po spotkaniu były szkoleniowiec Pogoni Szczecin wie, że ma zawodników, których stać na dobrą i skuteczną grę. Jednak na razie potrzeba czasu, aby wszystkie części jego maszyny pracowały w jednym tempie i na odpowiednim poziomie.

Zagłębie Lubin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (2:0)

Bramki: Janus (8’), Starzyński (45’)

Zagłębie: Polacek [3,5] – Tosik [3,5], Dąbrowski [4], Jach [4], Dziwniel [3,5] – Janus [4,5], Kubicki [3,5], Ł. Piątek [4], Starzyński [5,5] (54’ Rakowski [3]), Vlasko [3,5] (61’ Janoszka [3]) – Papadopulos [3] (68’ K. Piątek [3])

Termalica: Pilarz [3] – Pleva [3], Osyra [2,5], Putivcev [2,5], Fryc [3] – Guba [3,5] (70’ Juhar [3]), Jovanović [3], Kupczak [3], Babiarz [3,5] (67’ Stefanik [3]) – Kędziora [3] (59’ Misak [3]), Gutkovskis [3]

Sędzia: Piotr Lasyk [5]
Widzów:
6 193

Plus meczu Transfery.info: Filip Starzyński (Zagłębie Lubin)