„Na pewno nie obejrzę tego meczu, bo będę przenosił meble u mamy” – zapowiedź 1. kolejki Ekstraklasy
2016-07-15 16:48:41; Aktualizacja: 8 lat temuDobry start beniaminka z Płocka, przewaga warszawskiej Legii i ligowe zmagania naszych reprezentantów w europejskich pucharach, czyli czego możemy się spodziewać po 1. Kolejce Ekstraklasy. Odpowiada Przemysław Michalak.
Lechia rozpocznie ligowe zmagania meczem na wyjeździe, a z poprzedniego sezonu pamiętamy o ich problemach w delegacjach. Wisła Płock sprowadzi na ziemię podopiecznych Piotra Nowaka?
Przemysław Michalak (2x45.info): Ma na to duże szanse. Wisła dokonała latem ciekawych transferów i sądzę, że może powalczyć o coś więcej niż utrzymanie. Inna sprawa, że spora część tych transferów została sfinalizowana dopiero w ostatnich dniach i nie wszyscy od razu wkomponują się do składu. W tym meczu stawiałbym na remis.
Lech nie ma ostatnio najlepszych wspomnień z meczów ze Śląskiem. Czy i tym razem Mariusz Rumak znajdzie patent na swoją byłą drużynę? Popularne
Śląsk gra u siebie, więc ma szanse na jakąś zdobycz. Jeżeli nowi piłkarze okażą się wzmocnieniami, to Lechowi będzie trudno o zwycięstwo, choć uważam, że w przekroju całego sezonu "Kolejorz" powalczy o mistrzostwo.
Sobota. Godzina 15.30. Mecz Ruchu z Górnikiem Łęczna. To chyba nie jest interesująca opcja na sobotnie popołudnie?
Zdecydowanie nie. Na pewno nie obejrzę tego meczu, bo będę przenosił meble u mamy (śmiech). Górnik Łęczna kadrowo wydaje się słabszy niż w zeszłym sezonie, ale to samo można powiedzieć o Ruchu, który nie sprowadził żadnego zawodnika będącego ostatnio w lepszej formie.
Kazimierz Moskal meczem w Krakowie zadebiutuje w Lotto Ekstraklasie w roli szkoleniowca Pogoni. Czy już w pierwszym meczu zobaczymy jego stempel na drużynie?
Pewnie tak, jego zespoły zawsze grają ofensywnie. Inna sprawa, że ofensywa "Portowców" to wielka zagadka. W ataku jest tylko Łukasz Zwoliński, wiosną będący bez formy. Cała nadzieja w tym, że wreszcie zacznie coś grać Takafumi Akahoshi, Spas Delew od razu zacznie spełniać oczekiwania, a Adam Gyurcso nawiąże do statystyk z Videotonu. W innym przypadku w Szczecinie będą mocno rozczarowani rundą jesienną.
Wielu ekspertów zalicza Wisłę do grona kandydatów do podium. Co sprawia, że to właśnie „Biała Gwiazda” jest faworytem tego spotkania?
Ma po prostu lepszych piłkarzy na większości pozycji. Sądzę, że "Biała Gwiazda" zdobędzie trzy punkty.
Jagiellonia Białystok po ostatniej upokarzającej porażce w stolicy przyjeżdża do Warszawy w odmienionym składzie. Czy podopieczni Michała Probierza wykorzystają problemy Legii i pokonają mistrza Polski?
Nie wydaje mi się. Transfery Jagi nie imponują. Ma tłok w drugiej linii, ale ciągle brakuje jej "dziewiątki" z prawdziwego zdarzenia. Fedor Cernych i Karol Świderski to nie są typowi snajperzy, a Maciej Górski to chyba jednak za mało. Legia nawet w trochę rezerwowym składzie będzie faworytem.
W niedzielę Zagłębie na własnym boisku podejmie Koronę Kielce. Czwartkowy mecz w Lidze Europy będzie miał decydujący wpływ na wynik tego spotkania?
Moim zdaniem nie. Zagłębie w pucharach potwierdza klasę odnośnie organizacji gry, jest powtarzalność w tym elemencie. Rozegrało już trzy mecze, wchodzi w rytm, a Korona ma słabą kadrę, kleconą naprędce, do tego jeszcze zamieszanie z przejęciem klubu przez tajemniczych Senegalczyków. W Ekstraklasie wszystko jest możliwe, ale będę naprawdę zdziwiony, gdyby Korona nie walczyła rozpaczliwie o utrzymanie.
Niedzielne zmagania zakończy mecz Cracovii z Piastem. Po ostatnich wyczynach w pucharach spodziewasz się widowiska na wysokim poziomie?
Nie można wykluczyć, że to będzie emocjonujące widowisko, z dużą liczbą goli czy sytuacji, ale to niekoniecznie oznacza wysoki poziom. Jego się nie spodziewam. Nasi „eurowpierdolowicze” mieli grać przy pustych trybunach - ostatecznie decyzję cofnięto - co byłoby dobrym podsumowaniem ich pucharowej postawy.
W poniedziałek meczem Bruk-Bet Termaliki z Arką zakończy się 1. kolejka Ekstraklasy. Czym Czesław Michniewicz przechytrzy beniaminka?
Termalica ma dobrego trenera, jej transfery wyglądają całkiem sensownie, dlatego zwycięstwo Arki uznałbym za niespodziankę. Jej kadra też nie wygląda najgorzej, chociaż w przeciwieństwie do Wisły Płock, częściej brała zawodników, którym w poprzednich klubach szło słabo lub średnio. Do tego do Lecha wrócił Dariusz Formella, który wiosną ciągnął drużynę. Gdybym miał obstawiać, postawiłbym na Termalicę.