64 najciekawsze transfery ostatnich tygodni. Wciąż bez transakcji na ponad 50 milionów euro

Przedstawiciele poszczególnych klubów prężenie działają na rynku transferowym w otoczce rozpoczętych Mistrzostw Europy czy Copa América.

Wielu sympatyków piłkarskich żyje obecnie wydarzeniami związanymi z trwającymi turniejami piłkarskim o tytuł najlepszej drużyny na Starym Kontynencie i Ameryce Południowej.

W ich tle toczą się jednak zaawansowane negocjacje transferowe, co pokazuje już spora liczba ogłoszonych transakcji zawartych pomiędzy poszczególnymi ekipami a zawodnikami. Z tego też względu zapraszamy do zapoznania się z naszym podsumowaniem wydarzeń mających miejsce w ostatnich tygodniach.

***

W pierwszej kolejności przyjrzymy się naturalnie operacjom gotówkowym. Na chwilę obecną w dalszym ciągu najdroższym piłkarzem, który zmienił latem pracodawcę jest Dayot Upamecano (42,5 miliona euro).

Tuż za niego w ostatnim czasie wskoczyli Emiliano Buendía i jego były kolega z RB Lipsk - Ibrahima Konaté.

Pierwszy z nich po niezwykle udany sezonie okraszonym wywalczeniem awansu do Premier League z Norwich City postanowił przenieść się do Aston Villi za rekordowe 38,4 miliona euro. Niewiele tańszy okazał się francuski defensor, który zamienił wspomniane „Byki” na Liverpoolu za 35 milionów euro.

Pozostałe transfery pieniężne nie przekroczyły bariery 30 milionów euro, ale za to znalazło się wśród nich jeszcze sześć oscylujących w granicach 10-20 milionów euro. W tym przedziale na czoło wysuwają się transakcje związane z powrotem Gersona do Europy, a konkretnie do Olympique’u Marsylia za 20 milionów euro, i przenosiny Pedrinho z Benfiki do Szachtara Donieck za 18 milionów euro. W obu przypadkach są to jedne z największych operacji przeprowadzonych odpowiednio przez francuski oraz ukraiński zespół w całej ich historii.

W dalszej kolejności na uwagę zasługuje definitywny wykup Juana Foytha przez Villarreal z Tottenhamu (15 milionów euro) oraz przenosiny Gregora Kobela z VfB Stuttgart do Borussii Dortmund (15 milionów euro), Mike’a Maignana z Lille do Milanu (13 milionów euro) i Imrâna Louzy z FC Nantes do Watfordu (10 milionów euro).

***

Zazwyczaj najwięcej transferów gotówkowych nie przekracza sumy 10 milionów euro. W ostatnich tygodniach nie rozpieszczono nas jednak zbyt dużą liczbą takich transakcji, które z naszego punktu widzenia można by było uznać za interesujące i warte wyróżnienia.

Z tego też powodu wyselekcjonowaliśmy tylko siedem zagranicznych operacji, gdzie górną granicę sumy odstępnego stanowiła powyższa kwota. Najbliżej jej osiągnięcia był New York City, który zakontraktował za rekordową dla siebie sumę Tallesa Magno z Vasco da Gama (9,2 miliona euro).

Niewiele mniej przeznaczyła FC Barcelona na spełnienie wcześniej ustalonych warunków odnoszących się do nawiązania współpracy z Emersonem Royalem, który po dwóch latach spędzonych w Betisie przeniósł się do „Dumy Katalonii” za 9 milionów euro. W przeciwnym kierunku w ramach części rozliczenia powędrował Juan Miranda.

Słowa „rekord” i „Hiszpania” łączy osoba Ante Budimira, który stał się bohaterem największej transakcji zrealizowanej przez Osasunę. Ekipa z Pampeluny dokonała wykupu chorwackiego napastnika z Mallorki za 8 milionów euro.

Taką samą sumę na wyciągnięcie Suata Serdara z Schalke 04 wyłożyła Hertha. W tym wypadku można mówić jednak o olbrzymiej promocji, ponieważ nie tak dawno zespół z Gelsenkirchen nie chciał sprzedać środkowego pomocnika nawet za 45 milionów euro.

W dalszej kolejności pozostały nam jeszcze do wyróżnienia - przeprowadzka Seada Hakšabanovicia z IFK Norrköping do Rubina Kazań (6 milionów euro), wykupy Gaëla Kakuty (5 milionów euro) i Wuilkera Fariñeza (2,5 miliona euro) przez RC Lens oraz debiutancki transfer beniaminka Serie A - Venezii w postaci Davida Schnegga z LASK-u (0,25 miliona euro).

***

Lwią część ostatnich transakcji stanowią wolne transfery. Na tym polu na czoło wysuwają się operacje związane z przeprowadzkami Davida Alaby do Realu Madryt z Bayernu Monachium, Sergio Agüero i Erica Garcii do Barcelony z Manchesteru City oraz Georginio Wijnalduma do Paris Saint-Germain z Liverpoolu.

W powyższych przypadkach mamy naturalnie do czynienia z przenosinami wartościowych zawodników do czołowych europejskich klubów. Jeden z tych czynników występował także przy innych tego rodzaju transakcjach, co pokazują przypadki przenosin Omara Richardsa z Reading do Bayernu Monachium, Gervinho i Marka Hamšíka z Parmy oraz IFK Göteborg do Trabzonsporu.

Wśród wolnych zagranicznych transferów na wyróżnienie zasługują także dwaj Polacy – Marcin Kamiński i Paweł Wszołek. Pierwszy z nich będzie kontynuował karierę w Niemczech, gdzie podpisał kontrakt z Schalke 04. Z kolei drugi, po grze w Legii Warszawa i wcześniejszym pobycie w Anglii oraz we Włoszech, postanowił sprawdzić się na poziomie Bundesligi w szeregach Unionu Berlin.

Z pozostałych tego rodzaju transakcji postanowiliśmy jeszcze wyszczególnić zmiany pracodawców przez Christophera Wooha (z Nancy do Lens), Youssoufa Sabaly’ego (z Bordeaux do Betisu), Henrika Dalsgaarda (z Brentfordu do FC Midtjylland), Christiana Fuchsa (z Leicester City do Charlotte FC), Ruiego Silvy (z Granady do Betisu), Maicona (z ASD Sona Calcio do SP Tre Penne), Serdara Dursuna (z Darmstadt do Fenerbahçe), Sandro (wolny zawodnik do Belenenses), Lasse'a Schöne (z sc Heerenveen do NEC Nijmegen), Ivana Schranza (z FK Jablonec do Slavii Praga), Héctora Moreno (z Al-Gharafa do Monterrey), Kamila Wojtkowskiego (wolny zawodnik do Vólos NPS), Warazdata Harojana (wolny zawodnik do Cádizu) i Lucasa Barriosa (z Gimnasia y Esgrima La Plata do Defensa y Justicia).

Z kolei z puli wypożyczeń na czoło wysuwają się tylko dwie operacje związane z Juventusem. Pierwsza dotyczy opuszczenia klubu przez Douglasa Costę na rzecz Grêmio Porto Alegre. Z kolei druga - ponownego pozyskania Álvaro Moraty z Atlético Madryt.

***

Na koniec zostawiliśmy sobie operacje dokonane przez nasze Ekstraklasowe kluby.

Spośród nich najbardziej zapracowani w ostatnich tygodniach byli przedstawiciele Piasta Gliwice oraz Cracovii.

Ci pierwsi mogą pochwalić się zrealizowaniem swojego największego zakupu w historii w postaci sprowadzenia na stałe Jakuba Świerczoka z Łudogorca Razgrad (1 milion euro) oraz czterema wolnymi transferami - Miguela Muñoza, Alberto Torila (obaj z Realu Murcia), Michaela Ameyawa (Widzew Łódź) i Ariela Mosóra (Legia Warszawa).

Natomiast „Pasy” musiały wyłożyć pewną sumę odstępnego na pozyskanie dwóch Polaków występujących na zapleczu Ekstraklasy – Kamila Ogorzałego z Sandecji Nowy Sącz oraz Karola Knapa z Puszczy Niepołomice. Do tego ekipa z województwa małopolskiego wykorzystała spadek Lyngby BK z duńskiej elity do ściągnięcia Mathiasa Hebo Rasmussena i fakt wygasających umów z dotychczasowymi pracodawcami u Filipa Balaja (Zlaté Moravce) oraz Otara Kakabadze (CD Tenerife).

Drugą pod względem wysokości kwoty odstępnego transakcję na naszym podwórku zrealizował w minionych tygodniach Lech Poznań za sprawą pozyskania Joela Pereiry z Omonii Nikozja (0,4 miliona euro).

Pozostałe operacje nie zbliżyły się do wymienionej wyżej sumy i w większości odnosiły się do sprowadzenia zawodników z kartą w ręku. W obu tych przypadkach swoje pierwsze lub kolejne transfery zrealizowały odpowiednio Warta Poznań (Jędrzej Grobelny), Legia Warszawa (Mahir Emreli, wypożyczenie Maika Nawrockiego), Raków Częstochowa (wykup Zorana Arsenicia, Žarko Udovičić, Milan Rundić), Pogoń Szczecin (Jean Carlos Silva, transfer definitywny Bartosza Klebaniuka), Śląsk Wrocław (Kacper Radkowski) oraz Wisła Kraków (Aschraf El Mahdioui, Jan Kliment).