Przedstawiciele „Bawarczyków” nie przejawiali bardzo długo chęci do pozbycia się reprezentanta Holandii choćby w ramach wypożyczenia. Z kolei on sam mocno naciskał na umożliwienie mu kontynuowania kariery w innym miejscu, ponieważ w strukturach mistrza Niemiec pełni jedynie funkcję głębokiego rezerwowego.
Szkoleniowiec Thomas Tuchel nie dał 21-letniemu zawodnikowi żadnych nadziei na zmianę jego statusu i na domiar złego domagał się sprowadzenia nowego zawodnika do środka pola.
Takie podwójne naciski na władze klubu doprowadziły do ich otworzenia się na sprzedaż Ryana Gravenbercha po spełnieniu dwóch warunków - wystosowania za niego odpowiedniej oferty i znalezienia jego następcy.
Na tym pierwszym polu zaawansowane rozmowy z Bayernem Monachium prowadzi Liverpool, który zdaniem Floriana Plettenberga ze Sky otrzymał informację o konieczności wystosowania za wychowanka Ajaksu Amsterdam propozycji opiewającej na około 30 milionów euro.
„The Reds” będą naturalnie dążyć do osiągnięcia jak najkorzystniejszych dla siebie warunków w nadziei na otrzymanie zgody na dokończenie rozmów kontraktowych z samym piłkarzem.
Z kolei w przypadku drugiego warunku „Bawarczycy” prowadzą negocjacje z Fulham na temat Palhinhi.
Te nie należą do łatwych, ponieważ klub z Londynu oczekuje za jednego z kluczowych zawodników ponad 70 milionów euro.
Taki wydatek jest nie do przyjęcia dla mistrza Niemiec, który ma potężnego asa w rękawie w postaci samego Portugalczyka, zdecydowanego na przeprowadzkę do Bundesligi. To może wpłynąć na zejście z ceny przez przedstawiciele Bundesligi.