O konflikcie neapolitańskiego klubu z władzami ligi mówi się od dłuższego czasu. Aurelio de Laurentiis ma zastrzeżenia wobec zarządzania sprzedażą praw telewizyjnych i nowej formuły Superpucharu Włoch.
Jak już wiadomo, turniej odbędzie się w styczniu 2024 roku w Arabii Saudyjskiej. Ta edycja będzie jednak szczególna, gdyż zostanie rozegrana wedle nowej formuły. Powiększono liczbę uczestników z dwóch do czterech. Rywalizować o tytuł mają mistrzowie i wicemistrzowie rozgrywek ligowych i krajowego pucharu, a więc Napoli, Lazio, Inter Mediolan i Fiorentina
Już wcześniej krytykowano ten pomysł, lecz ostatecznie został przeforsowany.
Rozpoczęcie turnieju początkowo zaplanowano na 4 stycznia 2024 roku, natomiast finał na 8 stycznia. Serie A w komunikacie prasowym sprzed kilku dni ogłosiła, że organizator imprezy zwrócił się prośbą o przeniesienie rozgrywek na inny termin. Nowe daty to 21 (mecze półfinałowe) i 25 stycznia.
Fakt ten tylko podsycił złość Laurentiisa.
W ostatnim meczu ligowym z Fiorentiną Napoli celowo nie puściło hymnu Serie A. Z głośników poleciało słynne „O sole mio”, co spodobało się kibicom. Teraz władze ligi debatują nad karą dla zespołu ze stadionu imienia Diego Armando Maradony.
Prawdziwy cios ze strony „Azzurrich” może dopiero nadejść. Sportitalia uważa, że klub z Kampanii rozważa rezygnację z udziału w saudyjskim Superpucharze. Co więcej, po cichu myśli o tym również Fiorentina.