Włoski pomocnik nie może zaliczyć swojej przygody z Zenitem Sankt Petersburg do udanych, gdyż choć „Pitercy” zdobyli mistrzostwo Rosji, niewielka w tym zasługa 33-latka. Z uwagi na kontuzję kolana rozegrał on tylko 15 spotkań (w tym dziewięć w Priemjer Lidze) i strzelił dwa gole. Konsekwencją tego był rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i tym samym rychłe pożegnanie z rosyjskim futbolem.
Latem pojawiło się kilka ofert, w tym ta z chińskiego Jiangsu Suning, która została odrzucona przez Claudio Marchisio z względu na jego wierność Juventusowi. W tym kontekście należy dodać, że ekipa z Azji ma tego samego właściciela co Inter Mediolan, stąd taka a nie inna decyzja środkowego pomocnika. Przy okazji ostatniego wywiadu zawodnik podkreślał jednak swoją gotowość do kontynuowania kariery poza granicami Włoch i wszystko wskazuje na to, że jego powrót zbliża się wielkimi krokami.
Sport Mediaset donosi bowiem, że 55-krotny reprezentant „Azzurich” zgodził się dołączyć do AS Monaco i obecnie są ustalane szczegóły jego kontraktu. Jeśli te informacje okażą się prawdą, 33-latek wkroczy do zespołu w momencie, gdy zajmuje on przedostatnie miejsce w tabeli Ligue 1 z dorobkiem zaledwie dwóch „oczek”.
Claudio Marchisio w całej swojej dotychczasowej karierze uzbierał 435 występów, które okrasił 39 trafieniami i 44 kluczowymi podaniami. Doświadczony pomocnik w tym czasie aż siedmiokrotnie wygrywał mistrzostwo Włoch.