Conte po porażce z Barceloną. „Zasłużyliśmy na wiele więcej”

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky Sport

Antonio Conte nie ukrywał rozczarowania po zakończeniu spotkania Interu Mediolan z Barceloną (1:2) w drugiej kolejce Ligi Mistrzów.

„Nerazzurri” przyjechali na Camp Nou po niespodziewanym remisie ze Slavią Pragą (1:1) przed własną publicznością w pierwszej serii spotkań w fazie grupowej Ligi Mistrzów i teraz liczyli na to, że uda im się zgarnąć komplet punktów w pojedynku z Barceloną, która w ostatnim czasie boryka się z różnego rodzaju problemami.

Piłkarze Antonio Conte bardzo udanie rozpoczęli mecz z „Dumą Katalonii” i już w trzeciej minucie spotkania objęli prowadzenie po trafieniu Lautaro Martíneza. Goście w dalszej części pierwszej połowy stworzyli jeszcze parę dogodnych okazji do zdobycia gola, ale brakowało im precyzji przy wykończeniu akcji lub na drodze piłki zmierzającej do siatki stawał Marc-André ter Stegen.

Po przerwie Inter nie napierał już tak na gospodarzy i na dodatek po wejściu na boisko Arturo Vidala stracił koncept na zatrzymanie ofensywnych zapędów Barcelony, która za sprawą dwóch goli zdobytych przez Luisa Suáreza przechyliła ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Rozczarowania z tego faktu nie ukrywał Antonio Conte, który po końcowym gwizdku sędziego miał sporo uwag do pracy wykonywanej przez Damira Skominę.

- Miło jest wysłuchiwać tyle komplementów, ale po takim występie zasłużyli na więcej, na wiele więcej i powinniśmy wykorzystać stworzone przez nas okazje - powiedział szkoleniowiec ekipy z Mediolanu.

- Przez długi czas wywieraliśmy dużą presję na Barcelonie na jej połowie. Po przerwie zwiększyli jednak tempo i pewne oznaki zmęczenia pojawiły się u kilku moich piłkarzy - dodał Włoch.

- Czuję się bardzo zgorzkniały. Boli mnie to, ale muszę powiedzieć, że widziałem na boisku pewne incydenty, które były odczytywane w jedną stronę. Od początku meczu nie podobało mi się sędziowanie. Nie chce zbyt dużo mówić na ten temat, ale mieliśmy takie wrażenie na ławce, jakbyśmy byli niedoceniani - zakończył Conte.

FC Barcelona po dwóch meczach grupowych ma na swoim koncie cztery punkty, a Inter tylko jedno „oczko”. W kolejnej serii spotkań oba zespoły zmierzą się odpowiednio ze Slavią (23 października o godz. 21:00) oraz Borussią Dortmund (23 października o godz. 21:00)

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy