Czterech reprezentantów Urugwaju pod lupą FIFA. Grozi im nawet półroczna dyskwalifikacja

fot. A.RICARDO / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: AS

Edinson Cavani i José María Giménez to dwóch reprezentantów Urugwaju obarczonych największym ryzykiem otrzymania kary dyscyplinarnej od FIFA za zachowanie podczas meczu z Ghaną w ramach niedawno zakończonych Mistrzostw Świata - poinformował „AS”.

Minął już prawie tydzień od zakończenia mundialu w Katarze. Poza finałowym rozstrzygnięciem spotkania Francja - Argentyna nie milkną jednak echa z innego wydarzenia na turnieju.

Światowa federacja piłkarska w ciągu następnych tygodni zajmie się postępowaniem w kwestii nadmiernego przekroczenia przepisów z udziałem czterech zawodników „La Celeste”. Chodzi o grających Edinsona Cavaniego, José Maríę Giméneza, ale także rezerwowych Fernando Muslerę i Diego Godína.

Wszystkim wymienionym piłkarzom grozi nawet sześciomiesięczna dyskwalifikacja za nadmierną agresję podczas kluczowego meczu trzeciej kolejki fazy grupowej. Podopieczni Diego Alonso pokonali Ghanę 2:0, ale ten rezultat nie wystarczył do awansu do fazy pucharowej.

Na Al-Janoub w Al-Wakrah widzowie byli świadkami tego, jak po widowisku Cavani z dużą siłą uderza w monitor VAR zlokalizowany przy linii bocznej. Z kolei José Giménez ze wściekłością naruszył cielesność głównego arbitra Daniela Sieberta za niepodyktowanie rzutu karnego w końcówce doliczonego czasu gry.

W całym zamieszaniu dostrzeżono także nietakt ze strony Muslery i Godína.

Regulamin FIFA przewiduje za niestosowne czyny długie zawieszenie od futbolu na poziomie międzynarodowym.

Urugwajski związek piłkarski otrzymał termin na odwołanie się od zarzucanych oskarżeń do 9 stycznia 2023 roku. Odpowiedni wniosek w odpowiedzi ma zostać nadesłany do Komisji Dyscyplinarnej FIFA przy pomocy argentyńskiego prawnika, Ariela Recka, który specjalizuje się w dziedzinie przepisów tego sportu.

Jeżeli zwrotne pisemne podanie zostanie zatwierdzone, z werdyktem FIFA powinniśmy się zapoznać dopiero pod koniec lutego.

Po prawdzie jakikolwiek wyrok by nie zapadł, nie będzie miał większego wpływu na przyszłość reprezentacji. Większość z nich znajduje się u kresu przygody z drużyną narodową. Jedynie 27-letni Giménez może to odczuć najdotkliwiej.

Potencjalna kara nie powinna mieć wpływu na kontynuowanie gry w klubach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy