De Rossi: Liverpool nieustannie nas tym nękał

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Mediaset Premium

Daniele De Rossi twierdzi, że Roma wciąż ma szansę na awans, ale musi znaleźć sposób na taktykę Liverpoolu.

Roma początkowo stawiała opór „The Reds”, ale z czasem to Anglicy zdobywali coraz większą inicjatywę, co przyniosło kolejne zdobyte bramki. Dopiero w końcówce rzymianom udało się dwukrotnie umieścić piłkę w siatce, co dało im nadzieje przed rewanżem, ale wynik 2:5 i tak nie stawia ich w komfortowej sytuacji. Dwie pierwsze bramki dla liverpoolczyków zdobył były piłkarz Romy, Mohamed Salah, a kapitan „Giallorossich” twierdzi, że znakomita forma Egipcjanina wcale go nie dziwi.

- Wiemy, że Salah jest wielkim piłkarzem i również świetną osobą. Jestem szczęśliwy z jego powodu, nawet jeśli sporo nas to kosztowało. Znacznie się rozwinął i staje się tak decydujący, jak wszyscy myśleliśmy, że to możliwe - powiedział De Rossi w rozmowie z „Mediaset Premium”.

- Możemy dokonać powtórki tego, co zrobiliśmy w ćwierćfinale [Roma odwróciła losy dwumeczu z Barceloną i po porażce 1:4 na wyjeździe, u siebie wygrała 3:0 - przyp. red.], więc to sugeruje nam, że wszystko jest możliwe. Naszym obowiązkiem jest wiara, musimy podjąć próbę, dla nas samych i dla ludzi, którzy kochają Romę. Jedyna różnica jest taka, że przeciwko Barcelonie widziałem drużynę, która nie miała szczęścia, z wieloma dwuznacznymi incydentami. Tutaj zaczęliśmy dobrze, ale później cierpieliśmy z powodu ich tempa.

De Rossi przyznaje, że na analizę taktyczną jeszcze przyjdzie czas, ale z poziomu boiska dostrzegł, iż Liverpool znalazł świetny patent na defensywę „Lupich”.

- Nie obejrzałem jeszcze meczu, więc popełniłbym błąd, gdybym oceniał taktykę. Liverpool to silny zespół, nie zapominajmy o tym, ale my też mieliśmy 20-25 dobrych pierwszych minut. Oni nieustannie nękali nas długimi podaniami, we wszystkie strefy boiska. Trudno jest pokryć taką przestrzeń, gdy grasz przeciwko zawodnikom, którzy są zawsze szybsi od ciebie. Mieliśmy wrażenie, że zupełnie pomijamy linię pomocy, nie mieliśmy jak przejąć piłki.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy