Reprezentacja Polski od środy ma nowego selekcjonera. Schedę po Fernando Santosie przejął Michał Probierz.
Następca Portugalczyka dosyć szybko skompletował sztab szkoleniowy, a znaleźli się w nim między innymi Sebastian Mila oraz Tomasz Kuszczak. Zabrakło w nim jednak miejsca dla Łukasza Piszczka.
W ostatnich dniach mówiono o nim w kontekście dołączenia do „drużyny” innego kandydata na selekcjonera, Marka Papszuna.
Dlaczego były reprezentant Polski nie dołączył do Probierza? O tym opowiedział były trener Cracovii w rozmowie z Kanałem Sportowym.
- Ja szukałem osób, które mają swoje zdanie. Czasu było niewiele i nie ze wszystkimi udało się dogadać - zaczął.
- Łukasz Piszczek? On mi powiedział wprost, że jest po słowie z Markiem Papszunem i nie chce grać na dwa fronty. To był powód i ja w pełni szanuję jego podejście.
Debiut Probierza w nowej roli już w październiku przeciwko Wyspom Owczym.