Legia Warszawa w debiucie Gonçalo Feio na ławce trenerskiej zremisowała 1:1 z Rakowem Częstochowa. W rywalizacji z niezbyt częstej strony pokazał się Josué, co odnotowali eksperci Kanału Sportowego.
- Josué, który robi wślizgi, który wraca do obrony i próbuje odbierać piłkę, ja tego nie widziałem - powiedział Marcin Żewłakow.
- Jeżeli masz statystyki i wśród trzech piłkarzy, którzy przebiegli najwięcej, a w tym jest Juergen Elitim i Josué, to wyobraźcie sobie, że oni do przerwy, czy też po przerwie, biegali wyłącznie bez piłki. To, że oni gonili futbolówkę i przesuwali, to taka była rzeczywistość tego meczu - powiedział z kolei Wojciech Kowalczyk.
Jeśli spojrzymy na statystyki, zobaczymy to. Portugalczyk dokonał sześciu prób odbioru i jeśli chodzi o pokonany dystans, był trzeci. 33-latek uplasował się za Juergenem Elitimem i Pawłem Wszołkiem, samemu pokonując 10,68 kilometra. Dodatkowe spojrzenie na sprawę rzuca heatmapa pomocnika, na której widać czerwone ślady także na własnej połowie.
Czterokrotny reprezentant Portugalii w trwającym sezonie Ekstraklasy zdobył osiem bramek i zanotował dwie asysty w 26 meczach. We wszystkich rozgrywkach dziesięć razy trafiał do siatki oraz pięć razy dogrywał strzelcowi gola.