Reprezentant Brazylii wywołał w ostatnich tygodniach olbrzymie zamieszanie wokół swojej osoby i w najbliższym czasie będzie zapewne odczuwał tego skutki za sprawą sympatyków Paris Saint-Germain.
Niemniej jednak 27-letni skrzydłowy nie zmienił swojego nastawienia i zimą lub latem (co jest bardziej prawdopodobne) ponownie będzie głównym bohaterem transferowych spekulacji na temat jego powrotu na Camp Nou, a ten wciąż nie jest przesądzony, ponieważ dziennikarze „Mundo Deportivo” informują o ciągłym braku jednomyślności w zarządzie Barcelony w kwestii ponownego zakontraktowania Neymara.
Brak ich zdecydowania w tej kwestii miał być także jedną z przyczyn braku osiągnięcia porozumienia z PSG, które było gotowe sprzedać Brazylijczyka po otrzymaniu satysfakcjonujące oferty. „Duma Katalonii” była gotowa taką przedstawić i miała ona opiewać na 130 milionów euro oraz karty zawodnicze Ivana Rakiticia, Jeana-Claira Todibo i Ousmane'a Dembélé.
Ekipa z Parc des Princes wyrażała chęć do jej akceptacji, ale niestety ostatni z wymienionych piłkarzy nie zgodził się na przeprowadzkę do Paryża, a przedstawiciele aktualnego mistrza Hiszpanii nie naciskali w wystarczający sposób na Francuza, aby ten zmienił swoje zdanie przez to, że nie byli do końca zdecydowani na taki ruch.
Wspomniane źródło dodaje, że przeciwnicy powrotu Neymara starają się nakłonić drugą stronę do obrania za główny cel transferowy jego klubowego kolegi - Kyliana Mbappé. Realizacja takiej operacji może okazać się jeszcze trudniejsza, ponieważ 20-latek jest bardzo ważnym ogniwem zespołu i finalnie może kosztować więcej od Brazylijczyka, który nie cieszy się aż tak dużą sympatią fanów Barcelony.
Ponadto środkowy napastnik znajduje się od dłuższego czasu w kręgu zainteresowań Realu Madryt, który zamierza uczynić z reprezentanta Francji swój główny cel transferowy na przyszłe lato.