Środkowy obrońca do niedawna uczestniczył w zgrupowaniu reprezentacji Urugwaju. Piłkarz zaczął mecz towarzyski z Iranem w podstawowym składzie, ale był zmuszony zakończyć swój występ już po kilku minutach.
23-latek zerwał ścięgno przywodziciela długiego w prawym udzie, co potwierdziły wyniki badań przeprowadzonych w klubie.
Sztab medyczny „Blaugrany” poradził defensorowi, aby poddał się leczeniu operacyjnemu, ale jak zwykle ostatnie słowo należało do niego samego.
Po długim namyśle Ronald Araújo podjął decyzję o zabiegu, który miał miejsce dzisiaj. Jak poinformował jego pracodawca, wszystko poszło zgodnie z planem.
Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że dwunastokrotny reprezentant Urugwaju będzie pauzował przez około trzy miesiące. Przegapi on zatem Mistrzostwa Świata 2022.
Jeszcze nim doszło do operacji, na gracza spadła duża krytyka. Zarzucano mu egoizm i stawianie własnego dobra ponad dobro całej reprezentacji.
Araújo odpowiedział krótko, że zdrowie jest najważniejsze.
Podczas trwającej kampanii w koszulce FC Barcelony wystąpił on siedem razy.
Jednocześnie media przewidują, że kontuzjowany Héctor Bellerín nie zagra przez co najmniej dwa tygodnie, a pauza może wydłużyć się do nawet miesiąca.