W ostatnich dniach Sevilla podjęła decyzję o zwolnieniu zatrudnionego na początku lipca Eduardo Berizzo. Argentyńczyk miał kontynuować filozofię wprowadzoną do drużyny przez Jorge Sampaoliego, jednak zespół zaczął tracić kontakt z czołówką ligowej tabeli, dlatego jego dyrektorzy chcą wykorzystać przerwę zimową na zatrudnienie nowego szkoleniowca.
Już w oficjalnym komunikacie Sevilla przekazała informację, że rozpoczęła negocjacje z trenerami i chce przedstawić nowego szkoleniowca po świętach Bożego Narodzenia. Według hiszpańskich dziennikarzy faworytem do objęcia posady jest Javi Gracia, który w czerwcu stracił posadę w Rubinie Kazań. Wcześniej 47-latek był chwalony za wyniki w Máladze, Osasunie czy Almerii.
Główny faworyt to propozycja dyrektora sportowego klubu, Óscara Ariasa, ale w rzeczywistości istnieje rozbieżność pomiędzy stanowiskiem jego i zarządem Sevilli. Kierownicy zespołu woleliby powalczyć o trenera z bardziej uznanym nazwiskiem. Wśród ich kandydatów znajdują się: Luis Enrique, Carlo Ancelotti , André Villas-Boas i Laurent Blanc.
Tak naprawdę pomysły zarządu są bardzo trudne do realizacji. Pierwszych dwóch szkoleniowców po odejściu z Barcelony i Bayernu postanowiło zrobić sobie rok przerwy, a Villas-Boas wystartuje w styczniu w rajdzie Dakar. Jedynie Blanc od półtora roku pozostaje bezrobotny, dlatego mógłby być skłonny do przyjęcia propozycji.