19-latek został zawodnikiem katalońskiego klubu w lipcu 2014 roku. Były gracz Dinama Zagrzeb trafił do zespołu rezerw, gdzie spędził dwanaście miesięcy. Latem ubiegłego roku szefowie "Blaugrany", zachwyceni jego rozwojem, zdecydowali się na jego wypożyczenie do Sportingu Gijón, by mógł ogrywać się w Primera Division. Młody pomocnik w trwającym sezonie zagrał w 28 spotkaniach ekipy z El Molinón, w których zdobył trzy gole i zaliczył pięć asyst.
W rozmowie z "Goal.com" Chorwat stwierdził, że roczny pobyt w Barcelonie i występy w Gijón sprawiły, że stał się o wiele bardziej dynamiczny i nabrał nowych umiejętności taktycznych.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że teraz jestem o wiele lepszym piłkarzem niż w momencie, gdy opuszczałem Dinamo. W tym sezonie rozegrałem 30 spotkań w najlepszej lidze świata. To nie jest łatwe, szczególnie dla takiego młodego zawodnika jak ja. Wiele dla mnie znaczy to, że udało mi się poprawić umiejętności biegowe i taktyczne - przyznał siedmiokrotny reprezentant swojego kraju.
Halilović podkreśla, że na razie nie myśli o powrocie do Katalonii, ale chętnie zagrałby w innym klubie niż Sporting.
- Jestem w ciągłym kontakcie z przedstawicielami Barcelony, ale w tym momencie najważniejszy cel to uniknięcie degradacji z Gijón. Nie rozmawiałem jeszcze z Luisem Enrique, ale inni ludzie z klubu są bardzo zadowoleni z moich występów. Istnieje szansa, że będę mógł pozostać w obecnym klubie na na następny sezon, ale osobiście widzę siebie gdzieś indziej. Teraz jednak musimy utrzymać się w Primera Division, a potem będziemy rozmawiać o przyszłości - stwierdził piłkarz.