Reprezentacja Polski na EURO 2024 zmierzy się z Francją, Holandią oraz Austrią. To będzie znakomita okazja dla poszczególnych szansy, by odpowiednio się wypromować i zapracować sobie na przeprowadzkę.
W drużynie Michała Probierza są piłkarze, którzy po turnieju mogą zmienić barwy. Ostatnio sporo czasu poświęca się osobie Nicoli Zalewskiego, ale poza wahadłowym AS Romy klubu dla siebie szukać będzie także Jakub Piotrowski.
Pomocnik Łudogorca Razgrad ma wprawdzie ważny kontrakt z bułgarskim klubem do 30 czerwca 2025 roku, co nie zmienia faktu, że prawdopodobnie zmieni barwy. Gdzie może trafić?
Do tej pory w kontekście 26-latka padały takie drużyny jak Galatasaray czy Villarreal. Dodatkowo chęć zakontraktowania Piotrowskiego przejawiają też zespoły z Bundesligi. Jaka więc czeka go przyszłość?
Na ten temat wypowiedział się były reprezentant Polski, Radosław Gilewicz. Jego zdaniem nieunikniona jest zmiana klubu za ogromne pieniądze.
- Kto zasługuje na wyróżnienie poza Robertem Lewandowskim? Od razu na myśl przychodzi mi Jakub Piotrowski. Ma 26 lat i grał w przeszłości w Niemczech w Fortunie Düsseldorf. Teraz jest piłkarzem Łudogorca i strzelił w tym sezonie już sporo bramek. To jednak nie najważniejsze, bo kluczowa wydaje się postawa w reprezentacji. Gra fenomenalnie i latem prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro - stwierdził.
Były piłkarz Pogoni Szczecin może pochwalić się w tym sezonie łącznie 47 spotkaniami, w których strzelił 17 bramek oraz dorzucił do tego również sześć asyst.