„Portowcy” nie zrealizowali założonego sobie celu i tylko podzielili się punktami z walczącą o utrzymanie Koroną Kielce.
Mimo wszystko mogą cieszyć się z tej zdobyczy, ponieważ na przerwę schodzili z dwubramkową stratą go gospodarzy. W drugiej odsłonie udało się im losy meczu odwrócić i finalnie powrócić do domu z remisem.
Trener Jens Gustafsson nie odczuwał z tego powodu satysfakcji, ale docenił fakt wyjścia z trudnego położenia w drugiej części spotkania.
- Bardzo ciężki mecz. Zwłaszcza z powodu tego, że przegrywaliśmy 0:2 do przerwy. To ciężka sytuacja, zamykając pierwszą połowę, byliśmy w niej pasywni i zbyt powolni. Musieliśmy coś zmienić. Wejście Gorgona i Kurzawy wniosło szybkość oraz zaangażowanie, czego nam brakowało - powiedział szwedzki szkoleniowiec.
- Po tym, jak przegrywa się 0:2 wyciągnięcie remisu powinno być satysfakcjonujące. My chcieliśmy czegoś więcej, ale po takiej pierwszej połowie nie mogliśmy liczyć na trzy punkty i zwycięstwo - dodał.