Wielokrotny reprezentant Ukrainy zakończył w minionych tygodniach swój półtoraroczny pobyt w Cracovii.
W jego trakcie były gwiazdor nieistniejącego Dnipro Dniepropietrowsk i takich zespołów, jak Sevilla, Schalke 04 oraz Szachtar Donieck miewał różne moment, ale na dłuższą metę nie wyróżniał się niczym szczególnym.
Z tego też powodu nie otrzymał propozycji przedłużenia wygasającej umowy i zakończył swoją przygodę z „Pasami” na zanotowaniu czterech trafień i dwóch asyst w 38 meczach.
33-letni ofensywny pomocnik oczekiwał po opuszczeniu krakowskiej drużyny, że nie pozostanie zbyt długo na bezrobociu i po blisko miesięcznych poszukiwaniach powinien wkrótce związać się z wicemistrzem Rumunii - CFR Cluj.
Emanuel Roşu uważa, że doświadczony zawodnik ustalił warunki współpracy z „Kolejarzami” i podpisze z nimi kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku.
Po jego zawarciu być może otrzyma szansę zaistnienia w europejskich pucharach, gdzie drużynę Andrei Mandorliniego czeka wkrótce dwumecz w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko Adana Demirspor.