Ekipa z Etihad Stadium zainwestowała w lipcu 2022 roku blisko 50 milionów euro w sprowadzenie wyróżniającego się pomocnika z Leeds United w nadziei na to, że uzupełni on środek pola drużyny dowodzonej przez Pepa Guardiolę.
Kalvin Phillips nie dostosował się jednak do wysokich wymagań hiszpańskiego menedżera i bardzo szybko z dużej nadziei stał się wielką klapą oraz obciążeniem dla klubowego budżetu.
Dlatego od pewnego czasu Manchester City jest nastawiony na zakończenie z nim współpracy. 28-letni zawodnik nie narzekał w ostatnim czasie na brak zainteresowania i był przymierzany do zasilenia uznanych europejskich marek takich jak FC Barcelona, Juventus czy Atlético Madryt.
Ostatecznie żaden z nich nie przeszedł do konkretnych negocjacji z „The Citizens”, co nie wróżyło niczego dobrego.
W minionych godzinach pojawiło się „światełko w tunelu” dla Anglika w postaci zaliczenia przeprowadzki w ramach Premier League.
Kontakt z urzędującym mistrzem kraju nawiązał West Ham United i na tym nie poprzestał. Wskazuje na to Fabrizio Romano, informując o postępujących rozmowach pomiędzy klubami na temat zawarcia umowy wypożyczenia pomocnika z opcją wykupu.
Phillips nie ma obecnie żadnej innej propozycji na stole. Dlatego jest skazany na zaakceptowanie warunków „Młotów”. W przeciwnym razie dalszą część sezonu przesiedzi na ławce lub trybunach.
W bieżących rozgrywkach pojawił się tylko dziesięć razy na boisku, co okrasił zdobyciem bramki w meczu przeciwko Crvenej zveździe w ostatniej serii gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów.