Lech Poznań pisze historię. Podopieczni Johna van den Broma ponownie zaskoczyli Europę i pokonali na wyjeździe Djurgårdens IF, pieczętując tym samym awans do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy.
Z kim mistrz Polski zmierzy się w kolejnej fazie? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w piątek, bo wtedy w Nyonie dojdzie do losowania ćwierćfinałów.
Zanim jednak cała ceremonia, w mediach nadal trwa analiza triumfu nad Szwedami.
Jednym z bohaterów rywalizacji był Afonso Sousa. Portugalczyk, który rozpoczął mecz w pierwszym składzie, pod koniec pierwszej połowy sprowokował Marcusa Danielsona i ten za faul otrzymał czerwoną kartkę. To mocno ułatwiło Lechowi dalszą rywalizację.
Na antenie kanału Meczyki.pl na temat pomocnika mistrzów Polski w samych superlatywach wypowiadał się Sebastian Mila.
- Jeśli chodzi o mnie, to twierdzę, że był to jego najlepszy występ w barwach Lecha od samego początku pobytu przy Bułgarskiej. To zawodnik meczu. Wczoraj rozpływałem się nad tym, co pokazał Piotr Zieliński, a dziś tak samo mam z Sousą - stwierdził.
- Już kiedy zobaczyłem go tydzień temu, to myślałem sobie, że to musi być niezły grajek. Świetnie wkomponował się w zespół i ustawienie, które zaserwował van den Brom. Ten gracz bardzo dobrze rozumie futbol.
22-latek od początku swojego pobytu w Polsce wystąpił w 26 meczach, a jego dorobek to cztery gole oraz trzy asysty.