53-latek należał w przeszłości do grona najlepszych defensorów globu. Dzięki temu w swoim CV może pochwalić się wywalczeniem między innymi dwóch mistrzostw świata (1994, 2002), dwóch Copa América (1997, 1999), dwóch Copa Liberatdores (1991/1992, 1992/1993) oraz Ligi Mistrzów (2006/2007).
Te sukcesy oraz gra w takich klubach, jak São Paulo, Real Saragossa, Juventude, Palmeiras, AS Roma czy AC Milan nie zapewniły mu jednak spokojnego egzystowania po zawieszeniu korków na kołku.
Świadczą o tym informacje przekazane przez „UOL Esporte” o poważnych długach Brazylijczyka. Ich spłacanie nie szło mu najlepiej. Dlatego cała sprawa trafiła do sądu, który zarządził wystawienie na sprzedaż jego wilii w Barueri.
Wstępnie rezydencja Cafu została wyceniona na aż 40 milionów reali (7,5 miliona euro), ale jej nowy właściciel będzie mógł ją nabyć nawet za połowę przytoczonej sumy.
53-latek starał się wszelkimi możliwymi sposobami zablokować sprzedaż swojej posiadłości o powierzchni przekraczającej 2,5 tysiąca metrów kwadratowych, gdzie miał do dyspozycji między innymi basen, salę kinową, pełnowymiarowe boisko, budynek z czterema piętrami i sześcioma apartamentami.
Mimo to przegrał walkę przed sądem, ale nie składa jeszcze broni, zapewniając, że willa wystawiona na sprzedaż jest miejscem jego zamieszkania i majątkiem rodzinnym. Dlatego nie powinna zostać wystawiona na sprzedaż w celu pokrycia jego długów, na które miał finalnie zabezpieczyć środki z innych aktywów.
Cafu jest winny między innymi 4,2 miliona reali (780 tysięcy euro) Banco Industrial; 1,2 miliona reali (220 tysiące euro) największemu indywidualnemu wierzycielowi oraz zalega z płatnościami podatku od wspomnianej rezydencji.