Zespół „Wojskowych” nie poniósł w dotychczas pięciu rozegranych meczach ani jednej porażki i zamierza ten trend podtrzymać po czwartkowym starciu z Austrią Wiedeń w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Jedną z kluczowych ról w realizacji tego planu może odegrać Tomáš Pekhart, który w kapitalnym stylu zainaugurował trwające rozgrywki od zdobycia sześciu bramek i zaliczenia asysty w pięciu występach.
Byłemu zawodnikowi Tottenhamu, Southampton, Slavii Praga, AEK-u Ateny, UD Las Palmas czy Gaziantep FK nie udało się jeszcze nigdy w karierze osiągnąć takich liczb na starcie sezonu.
Przed nadchodzącym pojedynkiem z austriackim zespołem odniósł się do tego sam zainteresowany, zapewniając, że jego bramki nie są ważniejsze od wyników Legii Warszawa.
- Myślę, że to najlepszy początek sezonu w mojej karierze, ale nie to jest najważniejsze. Najbardziej liczą się dla mnie wyniki zespołu. Musimy dalej kontynuować tę drogę. Zawsze chcę grać. Jestem tutaj, aby klub wrócił na miejsce Legii należne - przyznał 34-letni piłkarz.
- Dla napastnika strzelanie goli jest ważne. Bardzo się cieszę, że mam dobrą serię. Dla mnie najważniejsze są zwycięstwa. Jeżeli Legia wygra, a ja nie zdobędę bramki, to i tak będę szczęśliwy - dodał.
Początek meczu „Wojskowych” z Austrią Wiedeń zaplanowano na 10 sierpnia na godzinę 19:00.