Mbappé opuści po sezonie Paris Saint-Germain. Po miesiącach spekulacji francuski gwiazdor zdecydował, że to odpowiedni czas na zrobienie następnego kroku w karierze.
Luis Enrique w ostatnim ligowym meczu z AS Monaco zmienił 25-latka już w przerwie. Ten nie zamierzał siedzieć na ławce rezerwowych, dlatego wydarzenia na boisku śledził z wysokości trybun w towarzystwie matki.
Na starcie z Realem Sociedad hiszpański trener nie zdecydował się na podobny wariant. Mbappé rozegrał całe zawody w San Sebastian, notując dwa kluczowe trafienia.
Paryżanie wygrali w dwumeczu łącznie 4:1. Mimo awansu główne pytanie po końcowym gwizdku, które zadano Enrique dotyczyło właśnie pięciokrotnego króla strzelców Ligue 1.
- Wiesz już, że szerzenie gówna i powodowanie kłopotów jest tym, co się sprzedaje. Kogo interesuje prawda? Nie mam problemu z żadnym zawodnikiem, po prostu pewne decyzje mogą być mniej lub bardziej zrozumiałe. Dla mnie to najlepszy zawodnik na świecie. Jest nie do zatrzymania - zapewnił szkoleniowiec stołecznego klubu.
- Znasz moją opinię na jego temat, jest numerem jeden na świecie. Strzeli 50 goli i zanotuje 25 asyst u każdego trenera i w każdym zespole. Niestety w najbliższej przyszłości go z nami nie będzie, więc będziemy musieli przetestować jego innych kolegów z drużyny - dodał.
Mbappé prezentuje w tej kampanii wysoką formę. Na przestrzeni 34 spotkań zanotował 34 trafienia i siedem asyst.