Argentyńczykowi tak bardzo miał przypaść do gustu występ Hiszpana w meczu rewanżowym z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, że teraz widzi w nim nową opcję w pierwszej linii.
Simeone intensywnie testował Llorente na pozycji atakującego podczas zeszłotygodniowych treningów.
W pomocy przy obecności Saúla Ñígueza, Thomasa Parteya czy Koke trudno się byłemu zawodnikowi Realu Madryt przebić. Zdecydowanie mniejsza konkurencja panuje w ataku Atlético Madryt.
Hiszpańscy dziennikarze przywołują też przykład Raúla Garcíi, nominalnie wówczas środkowego ofensywnego lub bocznego pomocnika, który u Simeone sprawdzał się też w ataku.
25-letni Llorente przeniósł się do Atlético z Realu Madryt za 30 milionów euro w poprzednim letnim oknie transferowym. Na boisku pojawił się łącznie we wszystkich rozgrywkach 24 razy, jednak często tylko na końcówki spotkań. Niespodziewanie stał się bohaterem 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdy na Anfield strzelił dwie bramki i zaliczył asystę w wygranym po dogrywce 3-2 meczu z Liverpoolem.