Wybór Kataru na organizatora najważniejszego turnieju piłkarskiego na świecie wzbudził olbrzymie kontrowersje. Jedną z nich są wysokie temperatury, panujące na półwyspie Arabskim w czerwcu i lipcu, kiedy zwyczajowo odbywa się Mundial. FIFA wstępnie zapowiedziała, że turniej ma odbyć się w listopadzie i grudniu.
Rozwiązanie to może jednak poważnie utrudnić odbywające się w wielu krajach rozgrywki ligowe i pucharowe. Według Harolda Manye-Nichollsa możliwość rozegrania turnieju w porze letniej wciąż jest brana pod uwagę. W wypadku wybrania takiego terminu, mecze musiałyby być rozgrywane także nocą. Proponowane pory spotkań nie byłyby jednak tak dokuczliwe dla kibiców ze Starego Kontynentu.
Urzędnik FIFA proponuje, by spotkania były rozgrywane o godzinach: 19:00, 22:00 i 1:00 w nocy czasu lokalnego. W tym przypadku kibice w Polsce obejrzeliby zmagania najlepszych drużyn świata odpowiednio o godzinach: 16:00, 19:00 i 22:00. Taka pora rozgrywania meczów odpowiadałaby europejskim fanom futbolu.
Jeśli wariant Manye-Nichollsa zostałby przyjęty, MŚ w Katarze byłyby rozgrywane w maju oraz czerwcu 2022 roku. Ta zmiana i tak wpływałaby na harmonogram ligowy, ponieważ rywalizacja w wielu krajach musiałaby zakończyć się już w kwietniu. Propozycja ma być jeszcze poddana dokładnej analizie.
Powodzenie projektu zależy także od przyszłości jego orędownika. Harold Manye-Nicholls ma być jednym z kandydatów na szefa FIFA w zaplanowanych na maj przyszłego roku wyborach. Głównym rywalem Chilijczyka jest dotychczasowy sternik światowego futbolu Sepp Blatter, ubiegający się o piątą z kolei kadencje.