Nicolás Otamendi odchodzi z Benfiki. Hitowy transfer wisi w powietrzu

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Pedro Sepúlveda | Relevo.com

35-letni Nicolás Otamendi, mający za sobą świetny sezon, nie przedłuży kontraktu z Benficą. Argentyńczyk może trafić do topowej ligi - podaje Pedro Sepúlveda.

Otamendi, mimo zaawansowanego wieku, odgrywał kluczową rolę w mistrzowskiej drużynie Benfiki. 35-latek zakończoną niedawno kampanię okrasił 46 występami, w tym dziewięcioma w Lidze Mistrzów.

Co ważne, weteran ma nadal apetyt na duże granie, lecz już w innych barwach. Jak donosi Pedro Sepúlveda, zdecydował się nie przedłużyć, wygasającej 30 czerwca, umowy z lizbońską ekipą.

Gdzie zatem trafi?

Media przekonują, że stoper z Buenos Aires ma kilka opcji.

W Argentynie spekuluje się, że mógłby wrócić do ojczyzny i dołączyć do River Plate, któremu przyznał, że kibicuje. Relevo.com sugeruje, że ten otrzyma jeszcze szansę na grę w topowej europejskiej lidze.

Zainteresowanie sprowadzeniem mistrza świata z Kataru wykazuje finalista Ligi Mistrzów, Inter Mediolan. W ten sposób ubiegłoroczni wicemistrzowie Italii mogliby, choć na jakiś czas, zapewnić sobie jakościowe zastępstwo Milana Škriniara, dogadanego z Paris Saint-Germain.

Otamendi musi podjąć decyzję. Z pewnością udowodnił, że może rywalizować nadal na najwyższym poziomie.

Seria A byłaby czwartą, po portugalskiej Liga Portugal, hiszpańskiej LaLidze i angielskiej Premier League, europejską ligą, w której występował.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy