Oficjalnie: Aresztowano podejrzanego o atak na Borussię Dortmund. Przyczyną manipulacje giełdowe

fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Źródło: Prokuratura Generalna Niemiec

Do niespodziewanego zwrotu akcji doszło w sprawie ataku terrorystycznego na autobus Borussii Dortmund przed pierwszym meczem ćwierćfinału Ligi Mistrzów (11 kwietnia). Początkowe ślady wskazywały na winę islamistów lub Antify.

Ostatecznie jednak okazało się, że motywacji zamachu trzeba szukać na... giełdzie.

Niemiecka policja aresztowała 28-letniego Siergieja W. (obywatelstwa: niemieckie i rosyjskie). Jako że Borussia jest notowana na giełdzie, mężczyzna chciał zyskać na krótkotrwałym gwałtownym załamaniu cen jej akcji (posiadał 15 tysięcy opcji na nie). Celowo na miejscu pozostawił ślady, wskazujące na najbardziej oczywistych możliwych sprawców, by odciągnąć uwagę od swojej osoby. Ostatecznie plan się jednak nie powiódł.

Na szczęście plan zamachowca się w pełni nie powiódł, bo ładunki nie wybuchły w odpowiednim momencie. Lekko ranni zostali: jeden z policjantów oraz Marc Bartra, reszta drużyny wyszła bez większego fizycznego szwanku i następnego dnia rozegrała mecz z AS Monaco.

Siergiej W. został ujęty dzisiaj we wczesnych godzinach porannych po uprzedniej obserwacji. Postawiony zostanie mu zarzut usiłowania zabójstwa. Nie stwierdzono jego powiązań z jakimikolwiek ekstremistami.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Polacy z porażką w pierwszym meczu na EURO U-17. Ale będzie tylko łatwiej! Ma najwięcej czystych kont w Ekstraklasie, przed nim historyczne osiągnięcie Hansi Flick zainteresowany przejęciem tej drużyny U Marka Papszuna jest skreślony? Piłkarz może mieć trudno o grę w barwach Rakowa Częstochowa Czterech kandydatów na nowego menedżera Chelsea OFICJALNIE: Mauricio Pochettino odchodzi z Chelsea Młody Słowak z Legii Warszawa zagrał 90 minut na Mistrzostwach Europy juniorów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy