„Wojskowi” rzutem na taśmę utrzymali się w Ekstraklasie, zajmując ostatnie miejsce gwarantujące dalszy pobyt w piłkarskiej elicie, a teraz sfinalizowany został już trzeci transfer w ich wykonaniu.
Po pozyskaniu Mateusza Żukowskiego z Rangers FC oraz Kacpra Trelowskiego z Rakowa Częstochowa, przyszła pora na angaż zagranicznego zawodnika.
Kurs na Polskę pierwszy raz w karierze obrał Aleks Petkow, stąd być może pewna ostrożność z jego strony.
Dwukrotny reprezentant Bułgarii podpisał kontrakt ważny do końca sezonu z opcją przedłużenia współpracy do 30 czerwca 2026 roku, czyli o 24 miesiące.
Nominalny środkowy defensor przybył z Ardy Kyrdżali, w której barwach rozegrał 54 spotkania.
– Środek obrony to pozycja, które wymaga wzmocnień w naszej drużynie i cieszymy się, że nowym stoper został Aleks. To bardzo wysoki, silny zawodnik, potrafi grać głową, wygrać pojedynek z napastnikiem. Jest ciągle dość młody, ale już ze sporym doświadczeniem, również reprezentacyjnym. Liczymy, że doda sporo jakości do linii defensywnej Śląska – podsumował ruch David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
Aleks Petkow w przeszłości szkolił się w akademii Heart of Midlothian. Na swoim koncie ma występy w Lewskim Sofia.
– Jestem walczakiem, zawsze daje z siebie wszystko, na każdym treningu i meczu. Tego na pewno mogą ode mnie oczekiwać kibice Śląska. Liczę, że kolejny sezon będzie dla naszej drużyny znacznie lepszy – powiedział optymistycznie nastawiony do nowej przygody blisko 24-letni Bułgar, który zagra w koszulce z numerem piątym.