Decyzja jest podyktowana względami politycznymi. Gubernator Bali Wayan Koster wezwał do zakazu udziału w turnieju Izraelczyków i sam nie zgodził się na przybycie izraelskiej delegacji na zarządzaną przez niego wyspę, powołując się zresztą na rozkazy od władz państwowych. Dlatego też FIFA odwołała pierwotnie zaplanowane na 31 marca w balijskim Denpasarze losowanie, a dzisiaj ostatecznie zdecydowała o odebraniu praw gospodarza.
Wcześniej w Dżakarcie protestowało ponad 100 osób w sprawie obecności Izraela w Indonezji, największym pod względem liczby ludności państwie świata z większością muzułmańską. Temat został też podchwycony przez konserwatywne partie polityczne.
Indonezyjscy muzułmanie sprzeciwiają się fatalnemu traktowaniu Palestyńczyków przez Izrael. Napięcie w regionie Bliskiego Wschodu wzrosło w ostatnich tygodniach.
Co ciekawe, na Bali zdecydowaną większość stanowią hinduiści, więc zakładano, że w ostateczności to właśnie ta wyspa sama zorganizuje turniej. Nic takiego jednak nie będzie miało miejsca.
Indonezja nie utrzymuje relacji dyplomatycznych z Izraelem, jednak wydawało się, że w tej sprawie zrobi wyjątek.
Niewykluczone, że FIFA w najbliższych tygodniach nałoży na azjatyckie państwo dalsze sankcje za mieszanie sportu z polityką.
„Nowy gospodarz zostanie ogłoszony najszybciej, jak to tylko możliwe” - podkreślono w oficjalnym komunikacie.
W młodzieżowym mundialu poza wspomnianym Izraelem udział biorą też między innymi Francja, Anglia, Włochy, Francja, Brazylia, Urugwaj, Senegal czy Nigeria. Łącznie kwalifikację wywalczyły 23 drużyny, do których doliczyć trzeba gospodarza.
Turniej ma odbyć się od 20 maja do 11 czerwca tego roku.