Środkowy pomocnik został sprowadzony do polskiego zespołu z Albacete Balompié na zasadzie rocznego wypożyczenia. W umowie zawartej pomiędzy oboma klubami znalazł się ponadto zapis umożliwiający Górnikowi dokonanie definitywnego wykupu Kameruńczyka.
23-latek rozpoczynał swoją przygodę z futbolem w senegalskiej filii Aspire Academy, gdzie miał przyjemność spotkać innego obecnego gracza zabrzan w postaci Alasany Manneha.
Obaj panowie zdążyli się w niej dobrze poznać, ale potem ich drogi się rozeszły po tym, jak Gambijczyk trafił do rezerw Barcelony, a Kameruńczyk zameldował się w Rayo Vallecano, z którego potem przeniósł się do wspomnianego Albacete.
Jean Jules miał początkowo spore kłopoty z tym, aby zaistnieć w szeregach „Queso Mecánico”, dlatego trafił na zasadzie wypożyczeń do trzecioligowych - UNAM Murcia i Rayo Majadahonda. W tej drugiej ekipie prezentował się na tyle dobrze, że po powrocie zaczął regularnie pojawiać się na zapleczu LaLigi, co pozwoliło mu zakończyć miniony sezon na 28 rozegranych meczach z jedną zdobytą bramką.
Niestety ten dorobek nie pomógł się utrzymać na Albacete na zapleczu hiszpańskiej elity, co wpłynęło na wyrażenie przez 23-latka chęci do dokonania zmiany otoczenia, z czego skorzystał Górnik Zabrze.
Kameruńczyk jest dziewiątym letnim wzmocnieniem polskiego klubu. Przed nim do drużyny z Ekstraklasy dołączyli Mateusz Cholewiak, Robert Dadok, Paweł Sokół, Rafał Janicki, Grzegorz Sandomierski, Vamara Sanogo, David Tosevski oraz Lukas Podolski.