Skrzydłowy miał nadzieję na bardzo udany przeskok w karierze - z PKO BP Ekstraklasy prosto do Premier League. Wraz ze startem sezonu 2019/2020 Piast Gliwice ogłosił dokonanie transakcji sprzedażowej. Szacowana kwota transferu to dwa miliony euro.
To rekordowe odejście obok pozbycia się Patryka Dziczka do Lazio Rzym i później Jakuba Świerczoka do Nagoya Grampus w sezonie 2021/2022.
28-latek starł się ostatecznie z brutalną rzeczywistością. Już po kilku tygodniach trener Thomas Frank doszedł do wniosku, że nie wcieli go do swoich planów.
We wrześniu 2020 roku „Pszczółki” zdecydowały się wykorzystać przedłużony okres transferowy przez pandemię COVID-19 i wysłać zawodnika z powrotem do Polski. W ramach wypożyczenia z jego usług skorzystała Legia Warszawa.
Piłkarz dołożył swoją cegiełkę do zdobycia mistrzostwa kraju, choć w lidze rozegrał wówczas tylko osiem spotkań bez bezpośredniego wkładu w akcje bramkowe.
Następnie wylądował on tymczasowo w AD Alcorcón, przyczyniając się do spadku na trzeci szczebel rozgrywek ligowych w Hiszpanii.
Minioną kampanię spędził z kolei w Holandii. Na zapleczu Eredivisie wystąpił w barwach De Graafschap w 21 meczach, dorzucając dwie asysty. Od kwietnia nie pojawiał się na murawie.
W oficjalnym komunikacie Brentfordu cytowany dyrektor sportowy Phil Giles podziękował Valencii za współpracę. Wraz z nim Gtech Community Stadium opuści również Tarique Fosu.
W 2019 roku gracz z hiszpańskim paszportem został wyróżniony tytułem najlepszego piłkarza Ekstraklasy.