Kamil Glik od lipca pozostawał bez pracy po tym, jak rozstał się z Benevento. Powodem był spadek tej ekipy do Serie C.
Od tamtej pory 103-krotny reprezentant Polski myślał raczej o pozostaniu na Półwyspie Apenińskim, lecz brakowało konkretnych ofert.
W ostatnich dniach przyspieszył natomiast temat powrotu do Polski. Najpierw stoper został zaoferowany Legii Warszawa, a gdy ta nie wyraziła zainteresowania, postanowił poszukać szczęścia w innym miejscu.
Chęć pozyskania go deklarował Widzew Łódź, lecz Glik ostatecznie zakotwiczył w Cracovii.
Były zawodnik między innymi AS Monaco czy Torino przeszedł we wtorek testy medyczne, które wypadły pomyślnie, dlatego transakcja doszła do skutku. Z nowym zespołem parafował kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.
35-latek to wychowanek WSP Wodzisław Śląski, który w swojej karierze grał też dla UD Horadada, Real Madryt C, Palermo, a także Bari, Torino, AS Monaco oraz wspomnianego Benevento.
Defensor to półfinalista Ligi Mistrzów, który ma na swoim koncie 183 występy w Serie A oraz 128 meczów w Ligue 1.
Poprzedni sezon w jego wykonaniu to 19 meczów z golem i asystą.