30-latek został właśnie ogłoszony nowym piłkarzem szkockiego Kilmarnock, z którym związał się umową do końca bieżącego sezonu. Szczególnym orędownikiem sprowadzenia Mulumbu na Rugby Park był menadżer drużyny, Steve Clarke, który miał okazję pracować w nim w West Bromwich Albion.
To właśnie z występów w barwach WBA reprezentant Demokratycznej Republiki Konga jest dobrze rozpoznawalny w świecie piłkarskim. W szeregach popularnych „The Baggies” rozegrał bowiem niemal dwieście meczów na poziomie Premier League. Ostatnim jak dotąd zespołem w karierze zawodnika było Norwich City, gdzie rozwój kariery przerwały mu liczne kontuzje.
- Nie przyszedłem do Kilmarnock aby odcinać kupony od sławy. Wiele rozmawiałem ze Stevem Clarkiem i opowiadał mi wiele dobrego o tej drużynie. Był to główny bodziec, który sprawił, że stałem się jej zawodnikiem.
- Pracowałem z nim przez rok i wiem, że jest on rzetelnym menadżerem. Znam sposoby jego trenowania oraz styl gry preferowany przez jego drużyny, który jest dla mnie idealny.
- Chciałbym pokazać w Kilmarnock prawdziwego Mulumbu. Spędziłem w Norwich dwa lata i nie ułożyło mi się to tak, jak sobie wyobrażałem, dlatego dzisiaj mam wiele do udowodnienia.
Dziesiąta ekipa w tabeli ligi szkockiej jest piątym klubem w karierze zawodnika z Afryki. Wcześniej miał on okazję występować w Paris Saint-Germain, którego jest wychowankiem, Amiens, oraz we wspomnianych West Bromwich Albion i Norwich.