O ile Paweł Baranowski zaczynał ten sezon Ekstraklasy w podstawowym składzie Górnika Łęczna, o tyle z czasem Kamil Kiereś zrezygnował z jego usług. Do tego stopnia, że od 21 listopada minionego roku nie znajdował on swojego nazwiska w kadrze meczowej.
Między innymi dlatego działacze postanowili usiąść z nim do rozmów w kwestii zakończenia współpracy. Te zakończyły się sukcesem.
Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Na ten moment nie wiadomo, gdzie środkowy defensor zakotwiczy w najbliższych dniach.
Urodzony w Suwałkach Baranowski trafił do ekipy z województwa lubelskiego w lipcu 2019 roku. Od tamtej pory rozegrał łącznie 77 spotkań, a jego dorobek to trzy gole i asysta.
Środkowy obrońca był jedną z istotniejszych postaci w drużynie, kiedy ta wywalczyła awans do Ekstraklasy.