Niemiec prowadzi „Klub Ludu” od połowy 2020 roku i przez ten czas zdążył już zapracować swoją postawą na zainteresowanie kilku klubów.
Były to takie ekipy jak Hertha BSC czy RB Lipsk. „Byki” wciąż mają nazwisko 54-latka w swoim notesie.
Umowa Rogera Schimdta obowiązuje tylko do 30 czerwca, a PSV Eindhoven liczyło na jej przedłużenie. Tak się jednak nie stanie, gdyż szkoleniowiec uznał, że jest to odpowiedni moment na rozstanie.
– Ostatnie kilka tygodni upłynęło nam pod znakiem owocnych rozmów. Naszym zamiarem było kontynuowanie współpracy z Rogerem, ale zdecydował się on na odejście wraz z końcem sezonu. Żałujemy tego, ale nie zmienia to naszego celu, jakim jest zdobycie jak największej liczy trofeów w tym sezonie – oznajmił John de Jong, dyrektor sportowy holenderskiego klubu.
Potencjalnym następcą obecnego trenera jest Phillip Cocu, który wyraził otwartość do poprowadzenia byłej drużyny w rozmowie z „Voetbal International”.
Tymczasem, jak podaje Fabrizio Romano, Schmidt może latem wylądować w RB Lipsk.
PSV pod wodzą Niemca w pierwszym sezonie zajęło drugie miejsce w Eredivisie, następnie wygrało Superpuchar Holandii i awansowało do fazy grupowej Ligi Europy. Teraz czekają je mecze w Lidze Konfederacji Europy, a zespół zajmuje drugą pozycję w rozgrywkach ligowych.