OFICJALNIE: Santi Mina nie czekał na ostateczny wyrok. Opuścił Hiszpanię

fot. Saolab Press / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Al-Szabab

Santi Mina dopełnił wszystkie formalności związane z zaliczeniem przeprowadzki z Celty Vigo do Al-Szabab.

Środkowy napastnik znalazł się przed kilkoma miesiącami na czołówkach hiszpańskich gazet z powodu ciążących na nim poważnych oskarżeń o napaść i wykorzystanie seksualne kobiety w 2017 roku.

Piłkarzowi groziło łącznie za popełnienie tych czynów aż 15 lat więzienia. Sąd nie dopatrzył się jednak w dowodach przedstawionych przez prokuraturę wystarczających przesłanek do skazania zawodnika za napaść i uznał go winnym drugiego z zarzucanych mu czynów, co doprowadziło go do skazania na cztery lata więzienia.

Santi Mina został ponadto zobowiązany do zapłaty 50 tysięcy euro odszkodowania i objęty 12-letnim zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej.

26-latek nie zgodził się z tym wyrokiem i złożył apelację, by oczyścić swoje imię. W międzyczasie został także zawieszony w prawach członka Celty Vigo do całkowitego wyjaśnienia sprawy.

Środkowy napastnik nie zamierzał jednak biernie czekać na ewentualne nastanie tego momentu i szukał w ostatnich tygodniach dobrego wyjścia z trudnej sytuacji. A to przełożyło się na wypracowanie porozumienia z Al-Szabab.

Ofensywny gracz pojawił się w minionych godzinach w Arabii Saudyjskiej, gdzie dopełnił kluczowe formalności w celu sfinalizowania rocznego wypożyczenia do klubu, w którym przyjdzie mu dzielić szatnię z Grzegorzem Krychowiakiem czy Éverem Banegą.

Były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii i piłkarz Valencii kończy swoją dotychczasową przygodę z Celtą Vigo na łącznie 163 rozegranych meczach z zanotowanymi 42 trafieniami i 17 asystami.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy