35-latek uchodził niegdyś za duży talent i wróżono mu sukces w europejskiej piłce. W 2006 roku środkowy napastnik w końcu przybył na Stary Kontynent, zasilając szeregi Realu Betis. „Los Verdiblancos” wydali na jego angaż 8,5 miliona euro i liczyli, że kwota szybko się zwróci.
Tymczasem, po ośmiu trafieniach w 60 występach, Brazylijczyk wyjechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 10,5 miliona euro - tyle zapłaciła za niego Al-Jazira.
Atakujący do Europy już nigdy nie wrócił, ale grał za to w meksykańskim Tigres. Większość czasu spędził jednak w ojczyźnie. Rafael Sóbis był związany z Fluminense, Cruzeiro, Internacionalem, a w styczniu na jego zatrudnienie zdecydowała się Ceará.
Teraz zawodnik notuje wielki powrót na „stare śmieci”. Wzmocnił bowiem ekipę, którą nie tak dawno objął legendarny Luiz Felipe Scolari. 72-latek przybył do Cruzeiro z misją ratowania klubu przed następnym spadkiem, gdyż nie tak dawno po raz pierwszy w swojej 99-letniej historii znalazł się on na zapleczu ekstraklasy.
Dziewięciokrotny reprezentant „Canarinhos” podpisał umowę ważną do 30 czerwca 2021 roku i przez ten czas z pewnością będzie starał przywrócić ekipie należne jej miejsce.
Musimy jednocześnie wiedzieć, że już teraz widać pierwsze efekty przybycia szkoleniowca z głośnym nazwiskiem. Drużyna nie przegrała bowiem żadnego spotkania pod wodzą Scolariego i w tej chwili plasuje się na piętnastej pozycji w tabeli. Wszyscy sympatycy „Mrocznej Bestii” mają nadzieję, że z Sóbisem na pokładzie będzie tylko lepiej.