Reprezentant Ghany wywierał zeszłego lata nacisk na władze holenderskiego zespołu, by umożliwiły mu zaliczenie przeprowadzki do jednego z klubów z Premier League.
Wola ofensywnego zawodnika nie spotkała się jednak z aprobatą utytułowanej drużyny, która odrzuciła wszelkie nadesłane za niego oferty.
Klarowne stanowisko władz Ajaksu Amsterdam nie złagodziło w żadnym stopniu podejścia Mohammeda Kudusa. Zdawał sobie on jednak sprawę z tego, że zimą będzie mu trudno zmienić otoczenie. Dlatego wykazał się cierpliwością, by ponowić swoje starania w bieżącym oknie transferowym.
23-letni zawodnik znajdował się w jego trakcie na celownikach Chelsea, Brighton & Hove Albion i West Hamu United.
Spośród wymienionych ekip ostateczne porozumienie ze wszystkim zainteresowanymi stronami osiągnęli ci ostatni i na kilka dni przez końcem letniego okresu zakupowego wydali komunikat o jego zakontraktowaniu.
Ghańczyk związał się z nowym pracodawcą kontraktem ważnym do 30 czerwca 2028 roku.
Koszt jego przenosin do londyńskiego klubu wyniósł 43 miliony euro plus trzy miliony euro w formie dodatków. Czyni go to drugim najdroższym nabytkiem w historii „Młotów”. Za większą sumę przybył do nich tylko Sébastien Haller - 50 milionów euro.
- Od dziecka marzyłem o grze w tej lidze. Marzyłem o tej chwili i jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Ale to nie koniec, chcę iść dalej. Postaram się, jak mogę, zapewnić rozrywkę fanom, ponieważ myślę, że o to właśnie chodzi w piłce nożnej. Jestem tutaj, aby dać z siebie wszystko i pomóc drużynie - powiedział gracz, który w nowym zespole będzie występował z numerem 14.
Kudus trafił do „Godenzonen” z FC Nordsjælland za dziewięć milionów euro latem 2020 roku.
Od tego czasu zdobył 27 bramek i zanotował 12 asyst w 87 meczach, co przełożyło się na wygranie dwóch mistrzostw i Pucharu Holandii.
Wszechstronny ofensywny zawodnik jest czwartym letnim wzmocnieniem West Hamu United. Przed nim dołączyli do tego zespołu jego niedawny klubowy i ponowny kolega - Edson Álvarez, James Ward-Prowse i Konstantinos Mavropanos.