Polacy się rozluźnili. Mołdawia skraca dystans

fot. Shutterstock
Karol Brandt
Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Polski po pierwszej połowie prowadziła z Mołdawią 2:0. Już na początku drugiej odsłony gry padła bramka dla gospodarzy i mamy wynik 1:2.

Ekipa Fernando Santosa skruszyła mur już w dwunastej minucie. Nieoczekiwanie do siatki trafił Arkadiusz Milik, który w kadrze gola nie strzelił od siedmiu miesięcy.

W 34. minucie prowadzenie na 2:0 podwyższył Robert Lewandowski. Bramka o tyle ważna, że numer 1500 w historii polskiej reprezentacji.

Nim pierwsza połowa dobiegła końca, biało-czerwoni mieli jeszcze kilka okazji. Dogodną szansę zmarnował między innymi „Lewy”.

Kiedy wydawało się, że Polacy mają już swój wynik, a po przerwie będziemy świadkami gradobicia, już w 48. minucie Mołdawia złapała z nami kontakt.

W tej sytuacji błąd popełnił Piotr Zieliński, tracąc futbolówkę na własnej połowie. Odebrał ją Ion Nicolăescu i płaskim strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Dla napastnika było to jedenaste trafienie, dzięki czemu zrównał się w klasyfikacji strzelców reprezentacji Mołdawii z Sergheiem Cleșcenco, obecnym selekcjonerem, który ma jednak na swoim koncie zdecydowanie więcej występów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy