Saga z Polakiem w roli głównej nabiera tempa. Jeszcze kilka tygodni temu zdeterminowany w walce o usługi snajpera był Real Madryt, który widział w nim część ambitnego projektu przebudowy drużyny. „Lewy” miał nawet marzyć o transferze, lecz jego plany szybko zweryfikował Bayern, który nie miał zamiaru go sprzedawać. Postawa Bawarczyków skutecznie zniechęciła „Królewskich”, ale z pewnością nie samego Lewandowskiego.
Dobrze poinformowany dziennikarz „Sport Bild” Christian Falk informuje, że przygoda snajpera z „die Roten” zdaje się zmierzać powoli do końca. Napastnik chce zmienić otoczenie i spróbować swoich sił gdzie indziej, a potwierdza to nawet jego agent Pini Zahavi. Przyznał on nawet, że zawodnik złożył już oficjalną prośbę o pozwolenie na odejście.
- Robert czuje, że potrzebuje zmiany i nowego wyzwania w swojej karierze. Działacze Bayernu już o tym wiedzą - stwierdził Zahavi w rozmowie ze „Sport Bild”.
- Motywy, które skłaniają Roberta do takiej decyzji, to nie pieniądze ani konkretne kluby. Przecież prawie wszystkie najlepsze ekipy chciałyby mieć najlepszego napastnika na świecie w swoich szeregach.
Wspomniane medium informuje, że w siedzibie klubu zawrzało, ponieważ sprzedaż Lewandowskiego zmusi Bayern do znalezienia jego następcy. Zahavi jest jednak na to przygotowany i zaproponował mistrzom Niemiec pewną przysługę - jeśli klub zgodzi się na odejście jego klienta, on pomoże Bayernowi znaleźć odpowiedniego następcę snajpera.
Sam Lewandowski co prawda nie znajduje się już na celowniku Realu (przynajmniej na razie), ale i tak nie narzeka na brak propozycji. Na ten moment najbardziej zainteresowane jego sprowadzeniem są Chelsea, Manchester United oraz Paris Saint-Germain. Ten ostatni z gigantów ma problem, ponieważ w tej chwili nie może sobie pozwolić na tak duży transfer ze względu na przepisy Finansowego Fair Play. Ma jednak ważnego asa w rękawie w postaci Edinsona Cavaniego, który mógłby przenieść się do Bayernu w razie transferu Polaka.
Monachijczycy pozostają sceptycznie nastawieni do pomysłu sprzedaży jednej ze swoich największych gwiazd, ale Zahavi wierzy, że zarząd zrozumie motywy Lewandowskiego.
- Wszyscy w kierownictwie Bayernu mają za sobą wspaniałe kariery piłkarskie. Powinni więc zrozumieć jego sytuację - przyznał.